"Niecodziennik" księdza Jana Twardowskiego to zbiór przezabawnych anegdot z życia wziętych, przedstawionych z życzliwym dystansem do ludzkich wad i słabości.
"Jedna z moich znajomych słysząc, że mąż, który ją porzucił, umiera, powiedziała:
- Przebaczyłam mu wszystko.
Ale kiedy nieoczekiwanie wyzdrowiał, oświadczyła:
- Przebaczyłam mu, bo umierał, ale skoro nie umarł - nie przebaczę temu łajdakowi"
"Przyszedł do mnie młody człowiek, którego porzuciła dziewczyna. Przyniósł mi napisany w rozpaczy wiersz, który kończył się w taki sposób:
Porzuciłaś mnie, małpo, zakochałaś się w innym i nie będziesz już leżeć ze mną w grobie rodzinnym."
Te dwa przykłady pokazują, że ksiądz Jan Twardowski był człowiekiem emanującym zrozumieniem dla ludzkich słabości. I, że był ciepłym i życzliwym człowiekiem.
Historyjki są sympatyczne i przyjemne w odbiorze. Warto się z nimi zapoznać. Poprawa nastroju gwarantowana. Polecam.