Jak namówić smutasa do tego, aby się uśmiechnął? Dlaczego uszy i policzki
są świętsze od nogi? Czy do niemiłych ludzi też trzeba się uśmiechać?
Na te i inne pytania – bardzo poważne i arcyważne – odpowiada ksiądz Jan
Twardowski.
Każde dziecko i każdy dorosły, gdy przeczyta tę książkę, będzie już wiedzieć,
jak buzie
rozkapryszone,
naburmuszone,
naindyczone
zamienić na buzie
rozświetlone,
rozanielone,
rozpromienione,
czyli takie, które cieszą się, bo widzą, jaki piękny jest Boży świat.