Cztery kobiety, których losy przeplatają się z historią XX wieku. Cztery naznaczone traumą matki. Cztery córki, które borykają się z rodzinną historią i próbują odkryć własne korzenie.
“Ojciec zmarł przy moim porodzie czterdzieści lat temu. Wyszedł po papierosy, bo nie mógł znieść jęków matki dochodzących zza zamkniętych drzwi porodówki, i wpadł pod samochód. Czy zginął przez nadmierną wrażliwość, czy przez jej brak? Nie wiem. Pewne jest tylko to, że wraz z nim bezpowrotnie odszedł ostatni pierwiastek męski z naszego domu.”
“W owych czasach, gdy byłam mała, istniało jeszcze coś takiego jak długie zimowe wieczory. Zdarzały się głównie jesienią i zimą i polegały na tym, że czas się dłużył. W obecnych czasach już ich nie ma. Zniknęły z kalendarza w czarnych dziurach portali społecznościowych. Obawiam się że bezpowrotnie. ”
“Miłość - początek wszystkich nieszczęść. Brak miłości - nieszczęśliwy koniec. ”
“Obraz musi być powiększony, żeby coś zobaczyć, bo w rzeczywistości nic nie będzie widoczne. Jakie to mądre.Czyż właśnie nie to robiłam? Powiększałam obrazy, żeby cokolwiek zobaczyć. W prawdziwym świecie nie dostrzegałam nic. ”
“Dobra śmierć do taka, która nie boli.”