24 wierszyki Tadeusza Kubiaka zilustrowała Elżbieta Gaudasińska.
SZTAFETA
Widziałeś sarnę – jak biegnie?
Jak lekko, zwinnie, jak prędko!
A ja znam takich co mogą
ścigać się z chyżą sarenką.
Widziałeś sarnę – jak biegnie?
Jak lekko, zwinnie, jak prędko!
A ja znam takich co mogą
ścigać się z chyżą sarenką.
Wystarczy tylko popatrzeć
na telewizyjny ekran:
pędzi sztafeta biegaczy.
Już gdzieś z ekranu uciekła.
na telewizyjny ekran:
pędzi sztafeta biegaczy.
Już gdzieś z ekranu uciekła.
Już jest daleko, daleko
na pięknym, wielkim stadionie.
Sztafeta mknie jak na skrzydłach!
W sto koni jej nie dogonię!
na pięknym, wielkim stadionie.
Sztafeta mknie jak na skrzydłach!
W sto koni jej nie dogonię!
Już znowu biegną przez ekran.
Aż dech w piersi zapiera!
Tak szybko – to nie jeździmy
nawet i my na rowerach!
Aż dech w piersi zapiera!
Tak szybko – to nie jeździmy
nawet i my na rowerach!
Brawo! Sztafeta przed nami!
Patrzmy, bo znowu nas minie!
Podają sobie pałeczki.
Z ręki do ręki. Jak zwinnie!
Patrzmy, bo znowu nas minie!
Podają sobie pałeczki.
Z ręki do ręki. Jak zwinnie!