„Dolina” autorstwa Bernard Minier od Rebis to książka, która przyciąga uwagę od pierwszych stron. Mrok, gęsta atmosfera ciekawy wątek kryminalny, makabryczne, rytualne morderstwa, odcięta od świata, pirenejska dolina i ważny aspekt - wpływ Internetu na dzieci i jego tragiczne skutki. Akcja książki toczy się niezwykle szybko, a zakończenie zaskakuje. W tej historii nic nie jest oczywiste.
Czy morderca karze ofiary za grzechy?
Czy morderstwa to chęć wyrównania rachunków?
A może efekt chorych urojeń?
„Myślę, że ktoś tutaj zachowuje się tak, jakby uważał się za Boga…”
Ciekawa zagadka kryminalna, brutalne morderstwa oraz ciekawi bohaterowie (Pani Kapitan, demoniczna psycholożka dziecięca, wzbudzający we mnie niepokój opat klasztoru oraz tajemnicza kobieta uprowadzona przed laty przez Hirtmanna) na czele z Martinem Servaz, który mimo zawieszenia, angażuje się w sprawę i mierzy z niewyobrażalnym złem.
Bardzo podoba mi się wątek odcięcia od świata. Opis tej specyficznej izolacji, która w jakimś stopniu wymusza frustrację i agresję u mieszkańców oraz potęguje mrok w dolinie. Dla Bernarda Miniera to pretekst do obserwacji psychologicznej mieszkańców w ekstremalnej rzeczywistości.
Podobał mi się również sposób przedstawienia tła społeczno- obyczajowego współczesnej Francji. Autor dzieli się z czytelnikiem swoimi przemyśleniami na temat...