Katarzyna jest żoną bardzo przystojnego mężczyzny, którego zazdroszczą jej inne kobiety. Ona jednak przechodzi przez prawdziwe piekło. Kiedy ledwo przytomną kobietę znajduje jej teściowa, nie wie co począć. Wywozi dziewczynę daleko poza miejsce zamieszkania wraz z młodym lekarzem - Alanem, który należy do rodziny pani Lucy.
Katarzyna zaczyna nowe życie, jednakże cienie przeszłości dają o sobie znać w każdej chwili.
Już jakiś czas temu miałam okazję poznać pióro autorki. Przyznaję, że bardzo, ale to bardzo podobały mi się jej książki. Z ogromnym zapałem sięgam po kolejne i zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem.
Tym razem "Bez ciebie" to wznowienie serii, której ja dotąd nie znałam. Czytając tę powieść widzę, ile pracy autorka włożyła szczególnie w ten tom. Nie wiem czy wszystkie sceny podsunęła jej wyobraźnia, czy musiała trochę poszperać w internecie, czy rozmawiać z osobami przemocy domowej, aby tak dobrze napisać tę historię. Przyznaję, że początkowo czytało mi się ją dość trudno i musiałam odkładać tę książkę, bo nie mogłam "przeżyć" tego, co ma tam miejsce. Kiedy wszystko powoli zaczęło się układać, a ja dobrnęłam do końca powieści, autorka ponownie wprowadziła mnie w ogromne osłupienie. Do teraz zastanawiam się "Dlaczego?". Niestety biegu historii nie zmienię, ale byłam bardzo przybita i zszokowana zakończeniem.
Od razu sięgnęłam po drugim tom, aby dowiedzieć się co będzie dalej, ale to już w osobnej recenzji ;)
"Bez ciebie" to ksią...