Wierszowana opowieść o Azorze, który dzięki przyjaciołom odzyskuje skradziony samochód.
Oryginalne, ale realistyczne ilustracje.
"Kiedyś spotkał milicjanta:
- Proszę stanąć. Oj nieładnie!
Ile dzieci wiezie pan tam?
Bardzo strapił się Azorek-
-Nie liczyłem tak dokładnie...
Małe są, niektóre chore-
Lecz milicjant zmarszczył brwi-
- Policzymy- otwarł drzwi."
Oryginalne, ale realistyczne ilustracje.
"Kiedyś spotkał milicjanta:
- Proszę stanąć. Oj nieładnie!
Ile dzieci wiezie pan tam?
Bardzo strapił się Azorek-
-Nie liczyłem tak dokładnie...
Małe są, niektóre chore-
Lecz milicjant zmarszczył brwi-
- Policzymy- otwarł drzwi."