Aneta

Obecnie żadne kierunki humanistyczne nie gwarantują ciekawej i dobrze płatnej pracy, a ich absolwenci zasilają szeregi bezrobotnych:( Osobiście skończyłam polonistykę i bibliotekoznawstwo i żadnego z tych kierunków nie polecam. Polonistyka "wspaniale" obrzydza literaturą rozkładając ją na niestrawne czynniki pierwsze i serwuje mnóstwo przedmiotów językoznawczych, natomiast bibliotekoznawstwo już n...

"Posłaniec" M. Zusaka - myślę,że jest to wartościowa lektura i powinna dać do myślenia młodzieży (w wieku gimnazjalnym byłaby idealna). "Złodziejka książek" tego autora też by się nadała;)

Na pewno warto sięgnąć po książki Simona Becketta jak np. "Chemia śmierci" i jej kontynuacje, w których główną rolę odgrywa antropolog sądowy dr Hunter.

"Kukułka" Antoniny Kozłowskiej - uwielbiam tę pisarkę:)
"Droga" Cormaca McCarthy'ego - podobno warto:D

Ja nigdy nie wyobrażam sobie książkowych bohaterów, no chyba, że mają jakiś baaardzo charakterystyczny element fizjonomii. Z reguły bardziej interesuje mnie akcja niż to, jak ktoś wygląda.

Ja chodzę do biblioteki prawie codziennie, bo tam pracuję;) mam stały dostęp do nowości wydawniczych, dlatego rzadko kupuję książki.

Ech, szkoda gadać nt stosunku Kościoła do HP:(

A np. jak w Kopciuszku wróżka wyczarowała karocę z dyni to mogło być, to były "dobre czary"? Mnie bardziej przerażało, że w jednej z wersji tej baśni siostry Kopciuszka obcinały sobie stopy, żeby założyć pantofelek, a to było naprawdę straszne.

No i chyba każde dziecko na poziomie szkoły podstawowej wie, czym jest fikcja literacka, ...

E tam, dużo kobiet lubi piłkę nożną (co można zauważyć w tym dosyć szybko rozwijającym się wątku), tylko cicho siedzą:)

Jeśli chodzi o mnie to uwielbiam futbol, kiedyś miałam nawet taki odpał, że typowałam wyniki, znałam bieżące tabele różnych lig europejskich po każdej kolejce, ale to są już stare dzieje, choć kibicem jestem nadal, już nie śmigam w tym jak dawniej;)

Teraz włącza...

Fragment jak najbardziej się podoba i opis z okładki też ale całość taka sobie, bez polotu. Btw książka już nie jest nowa, tylko wydawnictwo Prószyński wydało ją dopiero teraz.

"Zachowuj się jak porządny trup" - cokolwiek to znaczy;)

A ja Wam powiem, że mnie w tej Polsce to już nic nie zdziwi, zwłaszcza jeśli chodzi o urzędników i ich kompetencje. Ktoś w końcu dopuścił do tego, że komiks ujrzał światło dzienne.

Problem zniszczenia tego "dzieła" też jest sporny, bo nie wiadomo, czy lepiej puścić je na przemiał i stracić pieniądze czy puścić w świat i się za nie wstydzić. Nie miałam okazji zapoznać się z treścią komiks...

Może "Wędrówka Murriego"? Albo "Balsam dla duszy miłośników kotów"

Przyłączam się do zbiorowego ubolewania nad "nieczytelnictwem" Polaków.

@Arentowicz ma rację mówiąc, że to, że ktoś nie czyta bierze się z braku potrzeby, która najczęściej nie została wykształcona w wieku dziecięcym - jeśli rodzice dziecku nie czytali, jest małe prawdopodobieństwo, że sięgnie ono po książki w wieku dorosłym, ponieważ książka nie kojarzy się z czymś wartościowym i nieodz...

"Ślepa wierzba i śpiąca kobieta" czytałam i mi się nie podobała, "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu" trochę monotematyczna ale może być, "Koniec świata i hard-boiled wonderland" fajna, ale trochę zakręcona historia. Jeszcze "Sputnik sweetheart" - nie porywa. W "Na południe od granicy, na zachód od słońca" się zakochałam, a później już żadna książka Murakamiego nie wywarła na mnie takiego wrażen...

"Na południe od granicy, na zachód od słońca" - urzekła mnie ta książka, pięknie napisana, chociaż dość sentymentalna. Jeśli jednak lubisz historie miłosne to naprawdę warto przeczytać i zadumać się nad tą książką. No i ten styl, z którego da się wyłowić wiele perełek:)

A ja mam marzenie obejrzeć "Harry Potter i Insygnia Śmierci" ale ostatnio nie mam nawet czasu wybrać się do kina:(

Jeśli chodzi o niedawno obejrzany film to jest nim "Chłopiec w pasiastej piżamie". Rewelacja!!! Świetna gra aktorska, wszystkie emocje (a było ich wiele) zagrane był tak realnie. Żałuję tylko, że wcześniej nie czytałam książki. W momencie kiedy zna się już zakończenie chyba n...

O, widzę, że powstało tu coś na kształt tzw. złotych myśli popularnych w czasach mojej młodości;)

1. Lubię - czytać, jeść, spać, nic nie robić:)
2. Nie lubię - złośliwości, chamstwa, całej niesprawiedliwości tego świata
3. Wada - lenistwo
4. Zaleta - szczerość (chociaż w dzisiejszych czasach to chyba wada)
5. Boję się - bólu, śmierci
6. Hobby - czytanie, szachy, piłka ...

Dziękuję za wszystkie sugestie:) Napewno wybiorę coś z zaproponowanych przez Was książęk, a potem zobaczymy, co będzie dalej:)

Od pewnego czasu noszę się z zamiarem sięgnięcia do dosyć obszernego dorobku S. Kinga, jednak nie wiem od czego zacząć.

Zabrać sie do tego chronologicznie, na wyrywki, a może zacząć od bardziej znanych dzieł (chociaż w przypadku tego autora trudno nie kojarzyć tytułów).

Dlatego proszę o pomoc w tej kwestii, co sugerujecie na początek (żeby sie nie zrazić)? Jak rozpoczęła się Wa...

Czytam tylko w domu, najlepiej w swoim łóżeczku:) Wtedy mogę się pogrążyć i całkowicie zatracić w lekturze. Czytanie w miejscach publicznych jest nie dla mnie, no bo jak tu sie skupić na pełnym napięcia thrillerze w autobusie kiedy za moimi plecami jedna pani drugiej pani opowiada po ile są żeberka w tesco czy realu?

Moje podium autorów, których czytam bez względu na opisy na okładce:
1. H. Coben
2. J. Deaver
3. T. Gerrtisen
A tak już całkiem "niethrillerowato" to ostatnio E. Nowak i M. Zusak.

Mam wiele zakładek i tylko ich używam do oznaczania ostatniej czytanej strony. Zawsze próbuję dobrać wielkość i kolor zakładki do danej książki (wiem, lekkie zboczenie;))

Z obserwacji upodobań czytelników biblioteki, w której pracuję wynika, że istnieje ogrom rzeczy, których nigdy nie przyszło by mi do głowy użyć jako zakładki, np. najczęstsze to papier toaletowy (na szczęście nieużywany:...

"Diupa" Ewy Nowak
"Pachnidło" Suskinda
"Zmierzch" Meyer

Już dawno nie czytałam tylu książek na raz.

Nie znoszę poezji. Nie należę do grona osób, które uwielbiają się głowić nad tym "co poeta miał na myśli", czego czasami sam poeta nie pamięta (jak np. Różewicz zapytany na wieczorze autorskim o jeden ze swoich utworów). Poezję skutecznie obrzydziła mi polonistyka i rozkładanie wiersza na czynniki pierwsze. Jednak królową poezji jest wg mnie Szymborska, o której ktoś kiedyś powiedział, że jest aut...

Czytam, bo jest to dla mnie tak naturalne jak oddychanie. Jest dla mnie tym, czym dla palacza papieros. Nie potrafię bez tego żyć, wiem, że to uzależnienie;) Nie wyobrażam sobie dnia bez lektury. Czytanie to coś, co kocham.