Właśnie przeczytałem artykuł
Kościół znów ostrzega przed Harrym Potterem, który wzbudził we mnie uśmiech.
Gliwicka kuria ostrzega przed Andrzejkami, Halloween i Harrym pisząc m.in.:
Nauczyciele i uczniowie mają się teraz okazję dowiedzieć, że "intensywna promocją magicznych praktyk w mediach spowodowała, że Polacy zaczęli z nich masowo korzystać". Niebezpieczne są np. Andrzejki i towarzyszące im wróżby.
(...)
Przykładem duchowej destrukcji jest także Halloween, które tylko z pozoru wygląda niewinnie, a może się zakończyć "otwarciem na złe duchy, aż do opętania włącznie".Co na to uczniowie:
Zabrzańscy uczniowie, gdy dowiedzieli się, przed czym chce ich ostrzec kuria parskali śmiechem. - Nie czuję się zagrożona. Przecież Andrzejek czy Halloween nikt nie traktuje serio. A po lekturze Harrego Pottera nikt nie zamierza latać na miotle - mówi Katarzyna Środoń, zabrzańska licealistka.
Podobnie myśli Mariusz Słapek, uczeń Zespołu Szkół Sportowych: - Harry Potter i czarna magia wśród uczniów? Śmieszne i niepoważne.I kto tu wierzy w bajki? ;-)