Ja uwielbiam studia medyczne i wiem, że za Chiny Ludowe bym się teraz nie zamieniła na nic innego =) Ale to, jak to mówią "dla wytrwałych", bo wątpię, żeby każdy bez problemu siedział tyle czasu w prosektorium, czy na ciężkich oddziałach, bo jesli chodzi o naukę to mity, że to czyste zakuwanie dniami i nocami to do końca nie prawda - na kazdych studiach trzeba się uczyc, a jak się zorganizuje czas to już indywiduwalne podejście.
Poza tym, najlepiej jest iść na to, co człowieka kręci i wie, że się w tym odnajdzie =P Ja na przykład nie umiałabym pracować, gdzieś gdzie się siedzi za biurkiem, bo uwielbiam rozmawiac z ludźmi i pomagać ;] No i proszę jestem gdzie jestem i tu mi dobrze xD
A co do polonistyki, to jest moja przyjaciółka na tym - radzi sobie dobrze, ale jak wszędzie, są dni gdzie ma labę i cieszy się wolnością, a sa takie gdzie nic innego, jak tylko siedzenie po nocach i zakuwanie. Dla każdego cos dobrego jak to mówią :P