Książki czytam w autobusie, ale rzadko, bo najczęściej korzystam z transportu publicznego ze znajomymi. W restauracji, pizzeri itd, nigdy przenigdy! Zbyt dużą wagę przykładam, do książek, szanuje je i nie chciałabym, żeby na kartkach czy okładce, uwiecznione były "pamiątki" po jedzeniu.
Czytam w szkole na przerwach (co denerwuje moich znajomych, miłością do książek nie pałają) i oczywiście w czasie lekcji pod ławką.