Czytając książkę Marty Abramowicz „Irlandia wstaje z kolan”, zwróciłam uwagę na poniższy cytat, ze względu na fragment o wpływie socjologii na nasze życie. Większość z nas zapewne wie, że socjologia istnieje, ale ilu z nas wiedziało, że może nam pomóc zrozumieć siebie i wpłynąć na naszą egzystencję?
Ten fragment może także zachęcić Czytelnika, by sięgnął po kolejną lekturę. Tym razem książkę profesora Toma Inglisa.
„Żeby zobaczyć inną perspektywę, trzeba się odsunąć, spojrzeć na Irlandię z dystansu. Tom [Tom Inglis — profesor socjologii] wyjeżdża więc na stypendium do USA. Na pytanie, czym zajmuje się naukowo, odpowiada, że tym, czym większość socjologów: chce zrozumieć, jak stał się tym, kim jest. Po co? By zmienić warunki swojej egzystencji. By wyzwolić się z oków myślenia, w które go zakuto. By spojrzeć na siebie z góry i zobaczyć swoje uwikłanie, algorytm, który wyznacza nasze życie na podstawie płci, klasy i kultury. Tam pisze swoją najważniejszą książkę o kościelnym monopolu na moralność. Jest młody, odważny i wierzy, że kiedy ludzie zrozumieją, co ich ogranicza, będą mogli się z tego wyzwolić. Tak jak on” (str. 129).
Pisząc o najważniejszej książce Toma Inglisa, autorka ma na myśli książkę: „Moral monopoly. Rise and Fall of the Catholic Church in Modern Ireland” (Monopol na moralność. Wzlot i upadek Kościoła katolickiego we współczesnej Irlandii), którą zresztą poleca.” [...] o tym, jak Kościół katolicki przejmował władze w Irlandii od XVIII wieku. Wiele ciekawych także dla Polski konkluzji” (str. 343).