"Rzeka była wierna, ale człowiek okazał się nielojalny. Poprzegradzał jej nurt zaporami i kaskadami, kradł jej wodę, gdy tylko miał ochotę, a kiedy zwracał, była brudna i cuchnąca. Nie dbał o nią, a przecież chciała tylko płynąć sobie doliną, przez nikogo niepokojona. Rzeka była wierna, ale niezbyt cierpliwa."
"No taki… Ni to biały, ni to czarny, ni to mały, ni to duży. Odpływali potem od niego, trochę się śmiejąc, że zwariował, ale trochę mu jednak współczując, bo kto nie ma w domu takiej swojej Sierści, przechowującej ciepło i miłość?"
"To Sierść dał mu impuls, by w końcu porzucić to miejsce i wrócić do swojego domu w Katowicach. A teraz Sierści nie ma i demony znów wyczuły swoją szansę. Przez jedenaście miesięcy udawało mu się balansować na równoważni losu, dbając, by szala nie przechyliła się w żadną ze stron, bo właśnie tam, dokładnie na środku, w pół drogi pomiędzy szczęściem a nieszczęściem, czuł się najbardziej u siebie. Ale to się skończyło. Coś się zmieniło w grawitacji. Szala po ciemnej stronie zaczynała przeważać w tej nierównej walce o jego duszę."
"Lepiej, żeby bolało, bo nie ma nic gorszego niż iluzja ukojenia."
"Nie ma w całej konurbacji śląskiej bardziej posępnego miejsca niż Czarny Staw. Jeszcze niedawno była tu zadrzewiona łąka, przecięta nawet szutrową drogą. Ale ziemia się zapadła, jak to często ma miejsce na Górnym Śląsku. Człowiek myśli sobie, że może drążyć tunele, szabrować zasoby, dziurawić litosferę, a geofizyka wyjedzie sobie na wczasy. No więc nie, nie wyjedzie. Do zapadliska natychmiast napłynęła woda i powstał staw w samym centrum niczego. Dawna szutrowa droga została zalana. Pozostał jedynie jej fragment, wbijający się w zbiornik na długość pięćdziesięciu metrów, z której za dnia wciąż widać jeszcze gnijące drzewa, stojące pośrodku wody. Dla mało wrażliwych jest tu nawet ładnie."
Moja ocena:
Prawdziwy mrok skrywa się w ludzkich sercach. Malownicza beskidzka wieś, tajemnicza śmierć trzynastoletniego chłopca w zbiorniku elektrowni na szczycie Żaru i tylko jeden człowiek, który za wszelką ...
Komisarz Rafał Lichy powraca! Góra Żar- piękne miejsce, które swą atrakcyjnością przyciąga wielu turystów. Dla Miłosza Rejtana, to ostatnie miejsce, które zdołał ujrzeć. Według ustaleń śledczych wsz...
Piękno wszechobecne w życiu staje się przekleństwem, "przeżartą przez czerwie zgnilizną". Piękni ludzie pełni wad, noszą w sobie zadry. W pozornie idealnej fakturze są ułomni w ludzkiej naturze. Zeps...
We wsi Uboże listonosz znajduje zwłoki młodej kobiety podrzucone pod domem Wiktorii Hanza i jej brata Rafała. Sprawca wcisnął jej w dłoń kawałek kartki, na którym zapisa...
Recenzja książki Czarny świtOcena jest wyrazem mojego sprzeciwu wobec zachowania autora książki, który zaatakował recenzenta. Założył na LC dyskusję zatytułowaną nickiem czytelnika, który wyraził s...
Recenzja książki Gra o prezydenta,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...
Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...
Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócićDo sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...
Recenzja książki Hotel w Zakopanem