Góra Żar- piękne miejsce, które swą atrakcyjnością przyciąga wielu turystów. Dla Miłosza Rejtana, to ostatnie miejsce, które zdołał ujrzeć. Według ustaleń śledczych wszystko wskazuje na samobójczą śmierć młodego chłopaka. Prokuratura ma jednak pewne wątpliwości. Na miejsce zostaje wysłany komisarz Rafał Lichy, który znany jest z precyzji i dokładności. Wieloletnie doświadczenie i intuicja podpowiadają mu, że zdarzenie ma zupełnie inną wersję niż sądzą jego koledzy. Jedno jest pewne- nie odpuści dopóki nie pozna prawdy!!
Zaczyna się długie i niełatwe śledztwo, które spowalnia powódź na Żywiecczyźnie. Powódź odbija się dość osobiście na śledczym- traci swojego najlepszego przyjaciela psa, który zaginął podczas powodzi. Sytuacje również utrudnia panująca pandemia. Lichy jednak nie odpuszcza.
Grzegorz Brudnik stworzył kolejny rewelacyjny kryminał. Dostarczył wielu emocji i zwrotów akcji. Zabiera swoich czytelników w malowniczy region Polski, który precyzyjnie opisuje. Wprowadza wiele postaci wywodzących się z różnych warstw społecznych- te poznajemy podczas toczącego się śledztwa. Autor, do samego końca, utrzymuje w tajemnicy tożsamość sprawcy. Pojawia się kilka wątków pobocznych, które początkowo wydają się tłem całej historii. To jednak tylko wrażenie, które zostaje zatarte-umiejętnie wplecione w fabułę zamyka się wraz z głównym wątkiem.
Autor w ciekawy sposób powraca do wątków i postaci z poprzedniego tomu. Pewne sytuacje z pierwszego tomu zostają zakończone ale, dla uciechy czytelnika, pojawiają się nowe, które zwiastują kolejny tom, co sam autor podkreśla na końcu książki.
W lekturze dzieje się naprawdę wiele. Grzegorz Brudnik porusza wiele tematów, ocierając się również o te kontrowersyjne. Stopniowo odkrywając swoje karty, zwodzi umiejętnie czytelnika do samego końca. Bystre czytelnicze oko, może dostrzec pewne wskazówki, które dzięki sprawnej interpretacji mogą nakierować na odpowiednie tory. Przekłada się to na cały czytelniczy spektakl.
A przyznam, że mamy do czynienia z wieloma ludzkimi nieprzewidywalnymi zrachowaniami, które nakazują założyć przysłowiową maskę, by ukryć swe prawdziwe oblicze. Najczęstszym ich powodem jest wstyd, strach, zażenowanie czy zachwiana moralność, a w najgorszym wypadku zbrodnia. Autor pozwala nam na bliższe poznanie brata Lichego, który pełni funkcję komendanta.
Dzięki dokładnym opisom okolic, do których przybywamy wraz z komisarzem Lichym, śmiało możemy autorowi nadać przydomek "Przewodnik".
Doszukamy się również ciekawego spostrzeżenia i teorii, że "na drucie nie da się powiesić"
Oczywiści jest to logicznie wytłumaczone z punktu widzenia głównej postaci, która w tej sprawie ma dość duży bagaż doświadczeń.
Książkę uważam za rewelacyjną, taką nie do odłożenia. Swoim stylem pisania i sposobem narracji przypomina mi odrobinę uwielbianego przeze mnie Simona Becketta, który w Polsce w moim odczuciu jest niedoceniany. U wspomnianego autora, również nie występują spektakularne pościgi, strzelaniny a wręcz przeciwnie- autor gra sprytnie uknutą intrygą dostarczając przy tym wiele ciekawych emocji. Zagłębiając nas w długi proces śledztwa. Czyniąc ze swej opowieści wykwintne danie, które po spróbowaniu nakazuje nam grzecznie wyczekiwać deseru.
Była to świetna kryminalna uczta! Z niecierpliwością wyczekuję na kolejne danie serwowane przez Grzegorza Brudnika.
Prawdziwy mrok skrywa się w ludzkich sercach. Malownicza beskidzka wieś, tajemnicza śmierć trzynastoletniego chłopca w zbiorniku elektrowni na szczycie Żaru i tylko jeden człowiek, który za wszelką ...
Prawdziwy mrok skrywa się w ludzkich sercach. Malownicza beskidzka wieś, tajemnicza śmierć trzynastoletniego chłopca w zbiorniku elektrowni na szczycie Żaru i tylko jeden człowiek, który za wszelką ...
Piękno wszechobecne w życiu staje się przekleństwem, "przeżartą przez czerwie zgnilizną". Piękni ludzie pełni wad, noszą w sobie zadry. W pozornie idealnej fakturze są ułomni w ludzkiej naturze. Zeps...
Z ciekawością sięgnąłem po drugi tom przygód komisarza Rafała Lichego z Katowic, bo pierwszy – 'Szafarz' – bardzo mi się spodobał. W tej książce Lichy wraca w rodzinne strony, do Międzybrodzia żywiec...
@almos
Pozostałe recenzje @g.sekala
"Shang. Kolce róży" Marka Boszko- Rudnickiego, to obszerna historia sensacyjna, która przypadnie do gustu miłośnikom gatunku. Książka porusza temat, który jeszcze nie tak dawno był numerem jeden na całym świecie, a mowa o pandemii i covidzie-19 oraz konsekwencjach z nich wynikających. Książka jest dosyć emocjonalna i działa na wyobraźnię.
"Shang. Kolce róży" Marka Boszko- Rudnickiego, to obszerna historia sensacyjna, która przypadnie do gustu miłośnikom gatunku. Książka porusza temat, który jeszcze nie ta...
𝐀.𝐄. 𝐒𝐳𝐮𝐦𝐬𝐤𝐚 (Nie)odnalezione. to historia, która jest podzielona na cztery intrygujące części. Każda z nich wprowadza czytelnika w mroczny ponury nastrój, a wraz z nim wzrasta ciekawość, stopniowo zaspakajana kolejnym rozdziałem oraz niespodziewanym, szokującym zakończeniem.
Czas depresji jest złym czasem, od którego chciałoby się uciec, ale nie ma gdzie; chory jest w nim zamknięty, przegnieciony przeszłością, teraźniejszością i bez perspekt...