Wow! Po przeczytaniu rewelacyjnej serii kryminalnej innego autora (Piotra Górskiego) obawiałam się, że już żadna przeczytana książka przynajmniej do końca roku nie będzie w stanie mnie czytelniczo zadowolić i będzie skazana na moje potępienie. Udało się tego dokonać Grzegorzowi Brudnikowi. Lichy okazał się remedium. Po raz drugi, bo pierwszy tom r... Recenzja książki Chrzciciel