Jakie gatunki książek królują w Waszych biblioteczkach ? U mnie są to zdecydowanie thrillery i kryminały. W ramach pomniejszania swojego stosu hańby sięgnęłam po książkę Alicji Sinickiej „Uwikłana” i nie zawiodłam się. Lektura mnie całkowicie pochłonęła.
Zuzka to młoda, bardzo wrażliwa osoba, która zostaje na świecie sama. Rodzice nie żyją, a siostra zaginęła, po suto zakrapianej leśnej imprezie, w której dziewczyny uczestniczyły. Zuza obwinia się za zaginięcie siostry, nie potrafi sobie poradzić z wyrzutami sumienia, nie pamięta zbyt dokładniej wydarzeń tamtej felernej imprezy, a nocami dręczą ją koszmary. W oderwaniu od tej ponurej rzeczywistości trzyma ja poezją, którą sama tworzy, gdy jej chłopak proponuje jej przeprowadzkę do domu, który ma po rodzicach na wsi, uznaje, że to jedyne wyjście, by móc dalej tworzyć. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszcza, jak to wpłynie na jej dotychczasowe i tak trudne życie. Dziewczyna poprzez swą nadwrażliwość zdaje się zatracać we własnym świecie, gdzie ma wrażenie, że dosłownie śni na jawie.
Uwikłana to thriller psychologiczny, z mrocznym, wręcz dusznym klimatem, gdzie się zatracamy, sami nie wiedząc, co jest wytworem wyobraźni, czy też sennym koszmarem głównej bohaterki, a co prawdą. Autorka misternie utkała intrygę, stworzyła nieco psychodeliczny klimat, który przesiąka czytelnika na wskroś, podsuwając różne odpowiedzi na dręczące pytania, ale do końca umiejęt...