Książka, którą trzymamy w rękach, jest rodzajem traktatu filozoficzno-moralnego, nie ukrywającego swych związków z "Czarodziejską górą" Tomasza Manna. Z opus magnum Manna łączy ją przede wszystkim "laboratoryjny", by tak rzec, charakter miejsca akcji, którym jest oddzielone od reszty świata sanatorium, wątek edukacyjny, a nade wszystko połączenie perypetii bohaterów z wielką dyskusją na tematy filozoficzne, która jest zarazem próbą diagnozy sytuacji kultury europejskiej. Różnica w tym przede wszystkim, że Lem - w odróżnieniu od Manna - naprawdę był lekarzem, dlatego wątek choroby i w ogóle ciała w jego powieści nie jest tylko metaforą, ale ma całkiem realistyczny wydźwięk.