Lata czterdzieste. Dyktanda

Stanisław Lem
Lata czterdzieste. Dyktanda
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

Opis

W książce widzimy Lema, który jeszcze nie zdecydował o swojej literackiej specjalności, parającego się, dla chleba, pisaniem opowieści sensacyjnych, głównie inspirowanych wojną. To wojna właśnie prowadzi go do "miasta atomowego", gdzie konstruuje się broń jądrową, wojna podsuwa mu temat rakiet itd.. Stąd już krok do Lema fantasty. Ale w tomie są też młodzieńcze wiersze, pokazujące pisarza z jeszcze innej strony, i na koniec arcyzabawne dyktanda: być może najśmieszniejsze teksty przezeń napisane.
Data wydania: 2005
ISBN: 978-83-08-03755-3, 9788308037553
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Stron: 413

Autor

Stanisław Lem Stanisław Lem
Urodzony 13 września 1921 roku w Polsce (Lwów)
Stanisław Herman Lem – polski pisarz science fiction, filozof i futurolog oraz krytyk. Jego twórczość porusza tematy takie jak: rozwój nauki i techniki, natura ludzka, możliwość porozumienia się istot inteligentnych czy miejsce człowieka we Wszechśw...

Pozostałe książki:

Solaris Bajki robotów - wydanie ilustrowane Dzienniki gwiazdowe Opowieści o pilocie Pirxie Niezwyciężony Powrót z gwiazd Eden Cyberiada Szpital Przemienienia Głos Pana Kongres futurologiczny. Ze wspomnień Ijona Tichego Śledztwo Kongres futurologiczny Katar Fiasko Pamiętnik znaleziony w wannie Pokój na Ziemi Wizja lokalna Obłok Magellana Astronauci Podróż siódma Golem XIV Fantastyczny Lem Dyktanda czyli... W jaki sposób wujek Staszek wówczas Michasia - dziś Michała - uczył pisać bez błędów Rasa drapieżców. Teksty ostatnie Śledztwo / Katar Bomba megabitowa Kongres futurologiczny, Maska Boli tylko, gdy się śmieję... Listy i rozmowy Dialogi Doskonała próżnia Droga do science fiction. Od dzisiaj do wieczności Dylematy Okamgnienie Wysoki Zamek Ze wspomnień Ijona Tichego Człowiek z Marsa. Opowiadania młodzieńcze. Wiersze Fantastyka i futurologia 1 Tako rzecze Lem. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Stanisław Bereś Biblioteka XXI wieku Ciemność i pleśń Dzienniki gwiazdowe II Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 2 Listy 1956-1978 Planeta LEMa. Felietony ponadczasowe Polskie opowieści z dreszczykiem Sknocony kryminał Świat na krawędzi : ze Stanisławem Lemem rozmawia Tomasz Fiałkowski. Człowiek z Marsa Dzienniki gwiazdowe 1 Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 1 Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 3 Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 5 Krótkie zwarcia Listy albo opór materii Mój pogląd na literaturę Powtórka Summa technologiae Wehikuł wyobraźni Zagadka Bajka o królu Murdasie Bezsenność Czas nieutracony Drugi próg życia Duchy na dachu. Groteski Ludzie i gwiazdy: Antologia opowiadań pisarzy krajów demokracji ludowej Maska Maszyna Trurla Niezwyciężony. Na podstawie powieści Stanisława Lema Nowa kosmogonia Ogród ciemności i inne opowiadania PL +50. Historie przyszłości Przekładaniec Ratujmy kosmos i inne opowiadania Sex Wars Sezam Siedmiu fantastycznych Solaris. Niezwyciężony Spór o SF Sława i fortuna. Listy Stanisława Lema do Michaela Kandla 1972-1987 Terminus Tragedia pralnicza W strachu przed antymaterią. 1381 cytatów Cyberiada. Bajki robotów 1 Cyberiada. Bajki robotów 2 Diabeł i arcydzieło. Teksty przełomowe Dialogi 1 Dialogi 2 Doskonała próżnia. Wielkość urojona Dzienniki gwiazdowe 2 Fantastyka i futurologia 2 Fantastyka i futurologia 3 Filozofia przypadku I mów, że moja chwała z przyjaciół się bierze Lata czterdzieste. Dyktanda Moloch Niezwyciężony Odruch warunkowy Pamiętnik znaleziony w wannie i inne utwory Suplement Tajemnica chińskiego pokoju Wejście na orbitę. Okamgnienie Wielkość urojona Wiersze o Chopinie Zagadka 1 Zagadka 2
Wszystkie książki Stanisław Lem

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Lata czterdzieste. Dyktanda nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Cytaty z książki

nie mógł jednak przypatrywać się urokom natury, gdyż ulicami szło tyle dziewczynek... dziewczynek... Maszerowały po trzy i pięć, całą szerokością chodników. Tuliły się do siebie, stukały zgrabnymi drewniakami, ssały śliwki wygarniane z torby papierowej i mokrymi od soku wargami uśmiechały się do przechodniów. Już zza pleców śmiech ich parzył i drażnił jak leciutkie muśnięcia włosków pokrzywy - Operation Reinhhardt.
Dodaj cytat