"Maszyna Trurla" to jedno z najzabawniejszych i zarazem najprzenikliwszych opowiadań w Cyberiadzie. Lem w mistrzowski sposób ukazuje absurd sytuacji, w której twórca nie jest w stanie zapanować nad swoim własnym wynalazkiem. Opowiadanie imponuje połączeniem filozoficznej refleksji nad granicami ludzkiej wiedzy z wyjątkowym, ironiczno-humorystycznym stylem, który charakteryzuje Lema. Konflikt między Trurlem a jego maszyną odzwierciedla klasyczne już w literaturze pytanie: czy możemy w pełni kontrolować nasze wynalazki?
Błyskotliwie skomponowane dialogi, nonsensowne sytuacje i rozwój wydarzeń wciągają od pierwszej do ostatniej strony. Lem udowadnia, że wielka technika niesie ze sobą wielkie ryzyko, zwłaszcza gdy nie możemy w pełni przewidzieć jej skutków. "Maszyna Trurla" to nie tylko śmieszna, ale też przewrotna opowieść, która ukazuje, jak bardzo potrafimy być ślepi na nasze własne ograniczenia. Lem stworzył tym samym opowiadanie, które bawi, skłania do przemyśleń i potwierdza jego literacki talent do kreowania inteligentnej rozrywki o filozoficznym zabarwieniu.