Roza Samuelsdatter ma tylko pół twarzy, bo druga połowa została zeszpecona. A może Roza ma dwie twarze: piękną i straszną. Posiada też niezwykłą siłę, odziedziczoną o babce, dającą jej władzę nad innymi. Roza wierzy, że pochodzi ona od zorzy polarnej...
Dwudziestojednoletnia Margaret jest od trzech lat żoną Davida Warrena, ale to jej pierwsza wizyta w Kafjord, gdzie pracuje mąż. Statek wypływa na wody wąskiej odnogi fiordu w jasną czerwcową noc i młoda Angielka, ciekawa nowego kraju i nowych ludzi, nie może doczekać się zejścia na ląd. Spośród mieszkańców osady najwyższe zainteresowanie Margaret budzi Roza - niezwykła, kryjąca w sobie wiele zagadek rudowłosa kobieta, podobnie jak ona nosząca imię kwiatu. Pan Warren za wszelką cenę pragnie poznać tajemnicę Rozy.