"Zapanowało zamieszanie i radość przywitania. Potem pojechali wszyscy do domu i dopiero tam, mamusia, wyjmując z walizy prezent dla Tadzia — prawdziwy aparat fotograficzny — zapytała
— A czy byłeś grzeczny, Tadziu?
— Tak, mamusiu, tylko... — odpowiedział z pewnem wahaniem Tadzio.
— Tak, tylko?..
— Nie zawsze, bo mi się nie zawsze udawało, ale to nie była moja wina, bo...
— To może wuj Jerzy nam opowie, jak to było.
Tadzio spojrzał z pewnym niepokojem na wuja.
Teraz mignęły mu przed oczyma kataryniarz, papuga, zabawa w Indyan, walka z Jankiem, nieporządki.
Wuj Jerzy jednak mrugnął porozumiewawczo. "
— A czy byłeś grzeczny, Tadziu?
— Tak, mamusiu, tylko... — odpowiedział z pewnem wahaniem Tadzio.
— Tak, tylko?..
— Nie zawsze, bo mi się nie zawsze udawało, ale to nie była moja wina, bo...
— To może wuj Jerzy nam opowie, jak to było.
Tadzio spojrzał z pewnym niepokojem na wuja.
Teraz mignęły mu przed oczyma kataryniarz, papuga, zabawa w Indyan, walka z Jankiem, nieporządki.
Wuj Jerzy jednak mrugnął porozumiewawczo. "