Zwyczajny spacer po parku okazuje się początkiem niecodziennej relacji. Ratując psa, Klara poznaje Kornelię i jej syna. Malarka zyskuje modelkę do kolejnego obrazu, Kornelia – słuchaczkę, której decyduje się opowiedzieć swoją historię. A los nie był dla niej łaskawy.
To spotkanie, a szczególnie syn modelki, inspirują Klarę do tego, by przemyśleć swoje dotychczasowe życie. Na jaw wychodzą sekrety rodzinne, a malarka staje przed koniecznością podjęcia wielu trudnych decyzji.
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, jednak pierwsze z cyklem #jakobieta, którego trzecim tomem jest właśnie powieść "Poukładałeś mój świat". Jest to seria w której przedstawione są prawdziwe historie kobiet, które opowiedziały Pani Karolinie o swoim życiu.
Język jakim posługuje się autorka jest niezwykle lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko i z dużym zainteresowaniem. Cały pomysł na fabułę cyklu #jakobieta moim zdaniem jest bardzo trafiony, Pani Karolina przedstawia życiowe, prawdziwe i poruszające historie, nadając swoim bohaterom bardzo realny wydźwięk, to postaci z którymi z powodzeniem większość z Nas mogłaby się utożsamić. Alter ego autorki w tym przypadku jest malarka Klara, która bierze udział w projekcie dotyczącym nowej serii obrazów. W ten sposób poznaje historię kobiet, których portrety maluje. W "Poukładałeś mój świat" autorka udowadnia, że jedno przypadkowe spotkanie - w tym przypadku na spacerze Klara poznaje Kornelię i jej syn...