W wyniku rany odniesionej w starciu z zazdrosnym narzeczonym Francesca umiera, jednak przedtem wydaje na świat córkę Falka. Wkrótce potem przeorysza także rodzi dziewczynkę. Dzięki drobnej manipulacji ksiądz Luciano doprowadza do pogodzenia Falka z rodzicami Franceski, którzy uznają oba maleństwa za swoje wnuczki. PO udzieleniu dwóch ślubów ksiądz błogosławi grupę przyjaciół na drogę do ojczyzny. W Kibitzsteinie czeka na nich niespodziewany gość, który także wrócił z dalekie podróży. Maria jest szczęśliwa, że wszystkie jej dzieci dobrze ułożyły sobie życie.