To moja pierwsza książka autorki i nie spodziewałem się, że tak bardzo mi się spodoba.
Już po samym opisie byłem bardzo zaciekawiony tymi różnymi wersjami Londynu, po których przemieszcza się antari, Kell. Jest on wysłannikiem rodziny królewskiej, który przemieszcza się między światami i funkcjonuje jako łącznik między królestwami.
Dzięki jego podróżom poznajemy różne oblicza Londynów - miast, które znajdują się w różnych światach, ale nazywają się tak samo. Autorka stworzyła Londyn Czerwony, w którym magia jest na porządku dziennym, Biały, gdzie zanika, Szary, gdzie już nie istnieje i Czarny, który został zapieczętowany wiele lat temu.
W trakcie historii poznajemy również Lilę Bard, złodziejkę z Szarego Londynu, która kradnie przedmiot olbrzymiej wagi, który może zasądzić o losie wszystkich światów.
Książka jest pełna akcji, ale przedstawia również wszystkie miasta na tyle dobrze, że daje się odczuć istniejące między nimi znaczące różnice.
Chętnie sięgnę po kolejny tom, chociaż zakończenie zostało tak przedstawione, że można by i na tym skończyć - chcę jednak poznać te uniwersum bardziej i mam nadzieję, że w kolejnych częściach autorka po raz kolejny zabierze mnie w ciekawą podróż, bo mam wobec niej wysokie wymagania.