Serię „Czary codzienności” pokochałam od samego początku. Jak dla mnie jest to idealna literatura obyczajowa. Pełna ciepła, humoru, dobrych rad, ale również intryg.
„Magiczny wieczór” to już czwarte spotkanie z siostrami Niemirskimi.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia oraz wyczekiwany przez wszystkich ślub Danieli i Jakuba. Dziewczyna chce, żeby wszystko było idealnie, dlatego większość przygotowań bierze na siebie. Agata i Piotr mają kryzys. Czyżby mężczyzna miał wątpliwości co do swoich uczuć, a może chodzi o męską dumę, która została urażona z powodu odejścia narzeczonej? Tosia cierpi z powodu zaginięcia ukochanego kotka. Nie zabraknie starych bohaterów, ale pojawią się również nowe postaci.
Święta to czas pojednania, ale również czas zadumy i nadziei. Dla jednych bohaterów będzie to czas rozliczenia się ze swoimi wątpliwościami, drudzy odnajdą szczęście i spokój duszy, a jeszcze inni doznają uczucia miłości i spełnienia.
Zakończenie to miód na serce czytelnika😊
Polecam