Historia bez wątpienia nadaje się na film bożonarodzeniowy: płatki śniegu wirują oświetlone świątecznymi iluminacjami, w tle piosenki w stylu "Last Christmas", a bohaterka właśnie odkrywa, co czuje do swego wieloletniego przyjaciela. Przyznaję, że autorka ma przyjemny styl i zadbała o dialogi. Chyba jednak jestem za bardzo przyziemna, bo podró...