Miłość, zdrada i zemsta – czyli pierwsze śledztwo aspiranta Maciejewskiego!
Główna akcja "Kwestji krwi" toczy się w 1926 r. Poznajemy początki kariery Maciejewskiego w policji, kiedy trafia on po przerwanych studiach do prowincjonalnego Zamościa. Równocześnie – bo narracja jest dwutorowa – obserwujemy perypetie bohatera po II wojnie, za czasów stalinowskich, gdy jest trenerem boksu i znów pracuje w Zamościu. I przypadkiem pakuje się w poważne kłopoty z Milicją Obywatelską.
1926, czas po zamachu majowym, aspirant Zyga pełni służbę tajniaka w Zamościu, gdzie czuje się przygnębiony i rozczarowany szarą codziennością miasteczka. Od miesięcy systematycznie zagląda do kieliszka. Pewnego dnia, w wolną od pracy sobotę, otrzymuje pilne polecenie: ma zbadać zaginięcie pewnej nastolatki, pochodzącej z ziemiańskiego rodu, uczennicy miejscowego gimnazjum. Sprawa jest trudna, bo Zyga nie zna środowiska zaginionej i dopiero pozna atmosferę szkoły, pracujących w niej nauczycieli. A także notariusza, który podejrzewa, że dziewczyna nie żyje.
Śledztwo robi się bardzo skomplikowane, a przy okazji zdarzą się rzeczy niebezpieczne – Maciejewski nawiązuje kontakty z zamojskim półświatkiem...
Dla miłośników Wrońskiego jego siódmy kryminał to istna gratka, niespodzianka i cudowna rozrywka.Dla kryminałożerców – gęsty, mroczny kryminał, z suspensem i elementami romansu.
Uwaga! Wyjaśniamy: pisownia tytułu "Kwestja krwi" wiąże się z dawną ortografią, przed jej reformą w latach 30. XX wieku.
Główna akcja "Kwestji krwi" toczy się w 1926 r. Poznajemy początki kariery Maciejewskiego w policji, kiedy trafia on po przerwanych studiach do prowincjonalnego Zamościa. Równocześnie – bo narracja jest dwutorowa – obserwujemy perypetie bohatera po II wojnie, za czasów stalinowskich, gdy jest trenerem boksu i znów pracuje w Zamościu. I przypadkiem pakuje się w poważne kłopoty z Milicją Obywatelską.
1926, czas po zamachu majowym, aspirant Zyga pełni służbę tajniaka w Zamościu, gdzie czuje się przygnębiony i rozczarowany szarą codziennością miasteczka. Od miesięcy systematycznie zagląda do kieliszka. Pewnego dnia, w wolną od pracy sobotę, otrzymuje pilne polecenie: ma zbadać zaginięcie pewnej nastolatki, pochodzącej z ziemiańskiego rodu, uczennicy miejscowego gimnazjum. Sprawa jest trudna, bo Zyga nie zna środowiska zaginionej i dopiero pozna atmosferę szkoły, pracujących w niej nauczycieli. A także notariusza, który podejrzewa, że dziewczyna nie żyje.
Śledztwo robi się bardzo skomplikowane, a przy okazji zdarzą się rzeczy niebezpieczne – Maciejewski nawiązuje kontakty z zamojskim półświatkiem...
Dla miłośników Wrońskiego jego siódmy kryminał to istna gratka, niespodzianka i cudowna rozrywka.Dla kryminałożerców – gęsty, mroczny kryminał, z suspensem i elementami romansu.
Uwaga! Wyjaśniamy: pisownia tytułu "Kwestja krwi" wiąże się z dawną ortografią, przed jej reformą w latach 30. XX wieku.