Kinder Überraschung – ciąg dalszy.
Ciri macha sobie mieczem w Kaer Morhen, ale że nie została zmutowana w małą wiedźminkę, wraz z jej dorastaniem zaczynają się problemy. Na pomoc wiedźmini wzywają więc czarownicę Triss Merigold, która uświadamia im dokładnie i szczegółowo, że Ciri jest księżniczką. W związku z tym Geralt i Triss postanawiają zabrać dziewczynkę z Kaer Morhen. Oczywiście, żeby nie było zbyt prosto, po drodze czeka ich trochę atrakcji. Ciri trafia w końcu do świątyni bogini Melitele, skąd zabiera ją Yennefer, aby pokierować jej dalszą nauką.
Ogólnie wszystko ok, nie mam się za bardzo do czego czepić, ale gadania o dziewictwie Ciri miałam już dość bardziej niż Yennefer. Dla kobiety w moim wieku czytanie o tym było ciut żenujące. Sapkowski nie umie w takie tematy, taka jest moja diagnoza.