Wow wow wow. Właśnie poszukuję tanich biletów do Moskwy i lecę szukać Timy. Po co mu jakaś Lera jak jestem ja? ;-) A tak już na poważnie ta książka to absolutny majstersztyk! Gdy wzięłam ją do ręki odłożyłam dopiero gdy dotarłam do ostatniej strony. Jest po prostu świetnie napisana, rozbudza ciekawość, zapewnia cały wachlarz emocji i w fantastyczny sposób ukazuje realia życia w rosyjskiej mafii. A wisienką na torcie są genialnie wykreowane postaci. Timę pokochacie lub będziecie go nienawidzić. Lera będzie Was irytować lub będziecie jej współczuć. A to nie koniec interesujących bohaterów, bo każdy kto się tu pojawia ma to coś co przyciąga uwagę, wnosi choć odrobinę do fabuły i wywołuje w czytelniku poruszenie. Absolutnie jest to książka warta polecenia, najlepszy obraz romansu w rosyjskiej mafii o jakim dotychczas czytałam.
Lera to młoda, niewinna dziewczyna, trzymana przez rodziców pod kloszem. Co prawda zdaje sobie sprawę z wielu okropieństw tego świata ale tak naprawdę dotychczas nie doświadczyła niczego, co byłoby złe. Marzy o rozpoczęciu studiów w Stanach, co dzięki swojej inteligencji i ambicji z łatwością mogłaby osiągnąć. Lera jest miła, uczynna, stara się dostrzegać wszędzie dobro, to taki chodzący i wielu rzeczy nieświadomy anioł. Z przyjemnością patrzyłam na jej transformację u boku Timy gdzie z upływem czasu stawała się coraz to pewniejsza siebie i coraz bardziej rozumiejąca jak wygląda świat zewnętrzny.
Tima to drań jakich mało i...