Jego pierwszy cud. Tom 2

,,-Jesteś moim cudem, ratunkiem, miłością, życiem - szepnął mi do ucha.
- Tylko tyle? - droczyłam się z nim.
- Tyle wystarczy” mi

Bardzo chciałam poznać dalsze losy Adriany i Vittorio. ,,Jego pierwszy cud” to kontynuacja ,,Jej pierwszy cud”. Książkę przeczytałam szybko i z ogromnym zaciekawieniem! Żałuję, że zabrałam się za nią tak późno! Książka nie jest długa, jest w sam raz na jedno dłuższe popołudnie czy wieczór. A dlaczego warto przeczytać? Zapraszam na recenzje 👇

,,Od tylu tygodni nie czułam się ,,na miejscu”, byłam, trwałam, ale jakbym nieustannie czekała, wegetowała. Vittorio mnie dopełniał, był tym, czego mi brakowało. Jak tlen - dzięki niemu oddychałam pełną piersią, dzięki niemu nie miałam koszmarów, czułam jego obecność i każdą komórką w moim ciele przestawała był napięta jak struna”

Autorka ciekawie poprowadziła fabułę, która intryguje już od pierwszej strony. Wydarzenia poprowadzone są mistrzowsko. Jeżeli myślicie, że Autorka zaskoczyła was w pierwszym tomie, to przekonacie się, że tom drugi zaskakuje jeszcze bardziej! Sylwia Wyka świetnie ukazuje ciągle rozwijającą się relacje między głównymi bohaterami, pokazując, jak w niebezpiecznych warunkach może ona przerodzić się w coś głębszego i bardziej skomplikowanego. Nie znasz dnia ani godziny, kiedy zdrajca pojawi się w życiu. Co zrobi Vittorio? Jaki wydał wyrok na wroga? Musicie przekonać się sami ✋

Wątek romantyczny dodaje tej powieści dodatkowej głębi, sprawiając...