Grupa kolonizatorów pod przywództwem hrabiego de Peyrac postanowiła odbyć daleką i niebezpieczną podróż, aby osiedlić się w położonym w Appalachach forcie Katarunk. Ich szlak wiódł przez wyludnione tereny nawiedzane jedynie przez Indian i francuskich żołnierzy. Zarówno jedni, jak i drudzy mogli okazać się wielkim zagrożeniem dla wędrującej grupy. Dzięki Joffreyowi de Peyrac udało się osiągnąć cel podróży, ale był to dopiero początek walki o bezpieczeństwo i godziwe warunki życia kolonizatorów.
Hrabia de Peyrac po zniszczeniu fortu Katarunk zabrał ludzi wysoko w góry do swojej kryjówki. Wśród uchodźców byli zarówno zbiegli galernicy, jak i purytańscy protestanci. Pomimo różnic obyczajowych i religijnych grupa ta potrafiła stworzyć przyjazną i sprawnie działającą społeczność. Niemałą w tym rolę odegrała Angelika, która odkrywała w sobie coraz to nowe talenty i możliwości. Osadników czekały zmagania z ostrą zimą, a także nieprzewidziane wizyty, które przyniosły kłopoty, ale i zapowiedź wielkich zmian.
Hrabia de Peyrac po zniszczeniu fortu Katarunk zabrał ludzi wysoko w góry do swojej kryjówki. Wśród uchodźców byli zarówno zbiegli galernicy, jak i purytańscy protestanci. Pomimo różnic obyczajowych i religijnych grupa ta potrafiła stworzyć przyjazną i sprawnie działającą społeczność. Niemałą w tym rolę odegrała Angelika, która odkrywała w sobie coraz to nowe talenty i możliwości. Osadników czekały zmagania z ostrą zimą, a także nieprzewidziane wizyty, które przyniosły kłopoty, ale i zapowiedź wielkich zmian.