Wieczorową porą przechodzę do Was z recenzją książki, która była inna, niespotykana, tajemnicza, mroczna... "30 dni" @karina_hiddenstorm to książka z kręgu paranormalnych... Dotyka tematu życia - śmierci, prawdy - kłamstwa, wiary - niewiary, miłości, złamanego serca, trudnej przeszłości, choroby, zemsty...
.
Zacznijmy od początku.... Książka zaczyna się od samobójstwa... Samobójsta dziewczyny, która została skrzywdzona, złamana, poniżona... Tą osobą jest Nayhija Mara... Mara jak sen, jawa, zjawa... Jest diablicą, potworem, wymierza sprawiedliwość... Jednak tak naprawdę książka dotyczy małżeństwa Lindy i Adama... Linda dowiaduje się że jest nieuleczalnie chora... Trzyma to w tajemnicy przed swoim mężem... Do czego jest zdolny człowiek, aby żyć?
❗"Mawiają, że umierająca osoba niczego tak nie pragnie, jak pozostać przy życiu"
❗"Umierająca osoba jest zdesperowana, nie cofnie się przed niczym, nawet jeśli nadzieja jest wątła "
30 dni... Czego tyczy się kontrakt, pakt z samym diabłem ? Otóż Linda przeżyje, jeżeli Adam przez te 30 dni pozostanie wierny... A pokus będzie mnóstwo... Czy Adam się złamie? Czy miłość jest silniejsza? Kłamstwa, które prowadzą do kłótni...
❗" W świecie, w którym nic już nie ma wartości, kłamstwo jest jedyną prawdą"
Czy tą dwójkę czeka szczęśliwe zakończenie?
❗"Pewne prawdy powinny pozostać na zawsze pogrzebane w naszych sercach. Zamykamy je w metalowych skrzyniach, zalewamy betonem i po pewnym czasie udaje nam się o nic...