Avatar @beata87

Beata

@beata87
48 obserwujących. 52 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 1 dzień temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
48 obserwujących.
52 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 1 dzień temu.

Cytaty

I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja z moją miłością niech sobie będę głupi.
Chciałaś zobaczyć we mnie wiedźmę, to się w nią przeobraziłam. Z wyglądu i zachowania. Sama mnie naznaczyłaś takimi cechami. Postąpiłaś tak samo, jak spora część ludzi. Osądziłaś mnie, zanim przyjrzałaś mi się dogłębniej.
Religia ma czynić lepszym, nie gorszym, wolnym, a nie więźniem, ma otwierać umysły, a nie je zamykać, a łączyć, a nie dzielić,
Lepiej dojechać pięć minut później niż wcale.
Człowiek bez rodziny nie ma tożsamości.
Czy my byśmy nie mogli być choć raz normalną rodziną, która nie rozwiązuje zagadek, nie obnaża kłamstw, nie odkrywa tajemnic i nie chowa trupów w szafie?
"Pieniądze szczęścia nie dają , ale pozwalają przyjemnie być nieszczęśliwym."
Poród to zaplanowane morderstwo. Pierwszy krok, aby wydać na ziemię istotę z góry skazaną na śmierć.
Dorosły jesteś, między nogami masz wszystko, co potrzeba, to znajdziesz rozwiązanie.
Przez telefon to może pani ziemniaki zamówić, a nie o ważnych sprawach rozmawiać.
Zepsute jajo w każdym gnieździe może się znaleźć, taka widać była wola Pana Boga. A z Panem Bogiem to nam dyskutować nie wypada, bo zawsze mogło być gorzej.
(... )Może by babcia odsłoniła okno, a nie siedzi tu jak w trumnie?
- Przyzwyczajam się, żebym potem zawału nie dostała, jak mnie do skrzynki włożycie.
Życie to ciąg ryzykownych decyzji, nieustającego składania na szali argumentów "za" i "przeciw" .
Wszystkie religie to głupie zabobony, oczywiście z wyjątkiem tej, którą się wyznaje.
Szwagier. Zakała rodu. Jak mawia czasem Misiek: uschnięta gałąź w drzewie genealogicznym swojej rodziny, ewentualnie spadł z tego drzewa prosto na swój zakuty łeb.
– Jak się znu­dzą, to sobie pójdą. Gdyby trze­ba było sprać krew z dy­wa­nu, za­dzwoń po ser­wis sprzą­ta­ją­cy, a ra­chu­nek roz­bij mię­dzy tych, któ­rzy prze­ży­ją – od­po­wie­dzia­łam i za­mknę­łam za sobą drzwi.
-No cóż, lepszy byle jaki powód niż żaden.
-Homeopatia to bzdura na kółkach - mruknął kozak. - Sam pomyśl, gdyby to była prawda, że lek rozcieńczony milion razy działa równie mocno albo i mocniej niż nierozcieńczony, to przecież cały przemysł farmaceutyczny by splajtował.
-Czemu? - nie zrozumiał Jakub.
-Bo jednym opakowaniem aspiryny wyleczyłbyś milion luda! I co wtedy zrobić z resztą?
-Ludzi? Wystrzelać może...
Jakub legł obok i popatrzył w wygwieżdżone niebo.
- I pomyśleć, ile na tych obcych planetach nieznanych nam form życia, których jeszcze nie spożywaliśmy- westchnął.
- No więc - Pawło dyplomatycznie zmienił temat - Prusaków tniesz piłą zardzewiałą, naszym dajesz znieczulenie, reszta normalnie.
- Tatko?
- Hę?
- A którzy to nasi? Po mundurze rozpoznawać można, ale carskich nie lubię, a tamci tu przyleźli...
Pawło zadumał się na chwilę.
- Nasi to Polacy - zawyrokował wreszcie. - Nieważne, w jakim mundurze. No jak któremu Ukraińcowi będzie dobrze z oczu patrzyć, też można wyjątek zrobić.
- I dla Czechów - dodał Igor. - Bo dobre piwo robią.
Jej oj­ciec za­wsze po­wta­rzał, że chęt­nych los pro­wa­dzi, a nie­chęt­nych wle­cze.
Opa­mię­taj się, Kor­na­tow­ska, albo zgu­bisz przy tym szcze­niacz­ku serce, majt­ki i resz­tę zdro­we­go roz­sąd­ku.
– Sta­rość z mą­dro­ścią cha­dza­ją w parze –
Przestrzegaj BHP, bo cię strzyga zje.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl