“Szwagier. Zakała rodu. Jak mawia czasem Misiek: uschnięta gałąź w drzewie genealogicznym swojej rodziny, ewentualnie spadł z tego drzewa prosto na swój zakuty łeb.”
Gdyby Misiek wiedział, co go czeka w nadchodzące święta, najprawdopodobnie właśnie wyjeżdżałby za Świeradowa w dowolnie obranym kierunku, byle nie w stronę willi swojej teściowej... Do starej, klima...