Rodzina Woźniaków recenzja

Podróż w przeszłość z rodziną Woźniaków

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·3 minuty
2022-11-23
Skomentuj
27 Polubień
To równie dobrze mogła być rodzina o innym nazwisku. Żeby jednak spisać losy swojej rodziny, trzeba wiele chęci, ogrom poszukiwań dokumentów, zdjęć, informacji przekazywanych z pokolenia na pokolenie, stworzenie drzewa genealogicznego. Tym bardziej chciałem poznać losy tytułowych Woźniaków i poznać, jaki trud w poszukiwaniach zadała sobie Ewa Jakubowska, która spisała wszystko to, co uważała za ważne, za to, co udało się jej znaleźć o swoich potomkach.

Jak twierdzi autorska wspomnień swojej rodziny, pani Ewa, nie jest to zapis historyczny, choć osadzony na przełomie XIX i XX wieku. Dlatego też na życie rodziny wpływ ma historia. Jak spojrzymy na okres w dziejach Polski, to od razu możemy stwierdzić, że nie będzie to sielankowa opowieść, choć mam wrażenie, że mimo różnych przeszkód, najważniejszym był szacunek do drugiej osoby, miłość, marzenia i plany na przyszłość.

Sama okładka przyciąga wzrok. Na pierwszy rzut przypominała mi jedną ze starszych wydań Kamieni na szaniec. Tu jednak prócz czarno-białych, starych fotografii, przedstawiających członków rodziny z Podlasia, mamy wyraźne czerwone tło z zasygnalizowanym czarnym drukiem tytułem działa pani Ewy. Można mieć skojarzenie, że będzie to książka historyczna, jednak najważniejsze są tutaj wspomnienia o poszczególnych osobach, które tworzyły pokolenie podlaskiej rodziny.

A jak podlaskiej, to od razu musimy wybrać się do wschodnich terenów naszego kraju. Do miejscowości Gródek, położonej kilka kilometrów za Jabłonną Lacką, ponad 120 kilometrów od Warszawy, jadąc współcześnie autostradą A2, drogą wojewódzką nr 697, by dotrzeć do Sokołowa Podlaskiego, a następnie do wspomnianych miejscowości. Warto dodać, że historia obejmuje inne wsie, takie jak: Seroczyn, Ceranów czy Szkopy W tych właśnie okolicach zaczyna się spisana historia przez Ewę Jakubowską. Poznajemy Mariannę z Gródka, szesnastoletnią dziewczynę i dwudziestojednoletniego młodzieńca, Antoniego Woźniaka. Spotykają się, gdy młoda dziewczyna wraca z pola, a chłopak podąża do Jabłonny Lackiej na grę w karty do księdza w miejscowej parafii. Młodzi zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Wiedzą, że razem spędzą życie, choć od początku przeciwności losu, jak kłody, kładą im się pod nogi. Muszą wziąć potajemnie ślub (zawarty w 1885 roku), ponieważ są unitami. Unici na tych ziemiach zamieszkiwali od XVI wieku. Właśnie w Gródku powstała cerkiew unicka, której istnienie datuje się na rok 1596. Gdy po powstaniu styczniowym nastąpiła gwałtowna rusyfikacja, unici byli prześladowani przez zaborcę, zmuszani do przejścia na prawosławie. Dlatego śluby czy chrzciny narodzonych niemowląt odbywały się potajemnie.

Taki był początek losów rodziny Woźniaków. Na początku wspomnień poznamy przedstawicieli oby rodzin, Woźniaków i Osipiaków. Następnie autorka skupia się już na Woźniakach i zstępnych w pierwszej linii. A byli to: Stanisław, Jan, Sabina, Leokadia, Henryk, Feliks, Ignacy, Antoni i Marianna, oraz kolejnymi osobami z kolejnych pokoleń. Tak krystalizuje się obraz rodziny, jak żyli, jak sobie radzili w trudnych czasach. Bardzo ciekawe są rozdziały dotyczące wspomnień najstarszych członków rodziny. Oni przestawiają nam obraz wsi. Jeszcze bardziej interesującymi dla mnie były kolejne rozdziały. Ciekawy historii Gródka, z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem jego historię. Nie mniej pasjonowałem się opisanym codziennym dniem z życia wsi, świętami, czy gwarą, jaką się posługiwali. Ciekawym jest rozdział, który dotyczy podlaskiego haiku (japońska forma poetycka).

Dodatkowo zdjęcia, czy to te najstarsze, czy z epoki kolorowych zdjęć, dają nam możliwość jeszcze bardziej poznać podlaską rodzinę. Jak twierdzi pani Ewa, takie zdjęcia pozwalają powrócić przeszłości. I ta przeszłość jest bardzo namacalna.

Zachęcam do lektury i dziękuję pani Ewie, że mogłem poznać wspaniałą historię jej rodziny.

Recenzja książki powstała dzięki portalowi sztukater.pl, któremu dziękuję za egzemplarz książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-20
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rodzina Woźniaków
Rodzina Woźniaków
Ewa Jakubowska
8.5/10

Książka pt. Rodzina Woźniaków to niezwykły zapis wspomnień, obrazów z dawnych lat, czasów i ludzi, którzy już odeszli. Czytając poszczególne słowa, widzi się osoby ze zdjęć – wraca przeszłość. Ma się...

Komentarze
Rodzina Woźniaków
Rodzina Woźniaków
Ewa Jakubowska
8.5/10
Książka pt. Rodzina Woźniaków to niezwykły zapis wspomnień, obrazów z dawnych lat, czasów i ludzi, którzy już odeszli. Czytając poszczególne słowa, widzi się osoby ze zdjęć – wraca przeszłość. Ma się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rodzina Woźniaków” Ewy Jakubowskiej, to książka opisująca losy rodziny, której losy toczą się na Podlasiu. Podlasie nie jest dla mnie do tej pory odkrytym regionem naszego kraju, dlatego z jeszcze wi...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Bajki prawie dla dzieci
Bajeczki rymowane, tym razem dla dzieci raczej nie wskazane...

Bajki prawie dla dzieci autorstwa Grzegorza Mostowicza-Gerszta z ilustracjami Joanny Kopplinger to niezbyt gruba książeczka z dziesięcioma wierszami rymowankami. Jak wsk...

Recenzja książki Bajki prawie dla dzieci
Gra o prezydenta
"Polityk umiera trzy razy"

Książki beletrystyczne o tematyce politycznej w nurcie political-fiction to w polskim wydaniu rzadkość. Nie pamiętam, by w moje ręce wpadła wcześniej powieść o takiej te...

Recenzja książki Gra o prezydenta

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl