31 stycznia minęła pierwsza rocznica śmierci naszej wspaniałej himalaistki, warszawianki, Anny Czerwińskiej. W chwili śmierci, zdobywczyni ośmiotysięczników w Himalajach i Karakorum: Nanga Parbat, Mount Everest, Lhotse, Czo Oju, Gaszerbrum II, Makalu, a także Korony Ziemi, miała 73 lata.
Z panią Anną miałem przyjemność rozmawiać tuż przed pandemią. Miałem okazję przeprowadzić spotkanie autorskie z himalaistką. Niestety covid zabrał mi przyjemność porozmawiania z wybitną osobistością gór wysokich...
Z niezwykłą przyjemnością przeczytałem objętościowo niezbyt grubą książkę o zmaganiach Anny Czerwińskiej o tym, jak przyszło jej się mierzyć z najwyższymi wierzchołkami na każdym z kontynentów kuli ziemskiej. Uprzedzę fakty. Autorka nie napisałaby tej fasonującej lektury, gdyby nie zdobyła wszystkich szczytów. Zdobywała je w następującej kolejności: Mount Blanc - 4805,59 m n.p.m. (Europa) - 1978 r., Aconcagua - 6960,8 m n.p.m. (Ameryka Południowa) - 1995 r., Kilimandżaro - 5895 m n.p.m. (Afryka) - 1995 r., Denali lub Mc Kinley - 6190 m n.p.m. (Ameryka Północna) - 1996 r., Elbrus - 5642 m n.p.m. (Europa) - 1996 r., Góra Kościuszki - 2228 m n.p.m. (Australia) - 1996 r., Masyw Vinsona - 4892 m n.p.m. (Antarktyda) - 1998 r., Piramida Carstensza lub Jaya - 4884 m n.p.m. (Australia i Oceania) - 1999 r., Mount Everest - 8848 m n.p.m. (Azja) - 2000 r.
Na zaledwie 149 stronach opowiada z ogromną pasją jej podróże i zdobywanie poszczególnych szczytów z Korony Ziemi. Wydawać się mogło, że będą to łatwe wejścia, szczególnie na te, które wydają się dużo łatwiejsze niż te w Himalajach i Karakorum, ale wcale tak nie było. Czerwińska, pisząc poszczególne rozdziały, pokazuje, że nawet najniższa "górka" może zajść za skórę i że nie zawsze będzie dane wejście na jej szczyt. Pokazuje, że nie można lekceważyć nawet Góry Kościuszki. Dodatkowo wiele tutaj humoru i ciętego języka. Czytałem lekturę jednym tchem.
Koronę Ziemi zdobyło dotąd około 450 osób (jest to stan na 2023 rok), chociaż dokładna liczba może się różnić w zależności od źródeł, ponieważ wciąż przybywają nowe rekordy, nowe osoby wchodzą na szczyty i kończą przygodę z projektem Korona Ziemi.
Anna Czerwińska zdobyła wszystkie szczyty Korony Ziemi jako jedna z nielicznych kobiet na świecie. Została 22. osobą, która dokonała tego osiągnięcia. Była drugim polskim obywatelem, który tego dokonał, po Leszku Cichym.
Warto przeczytać lekturę. W hołdzie Wielkiej Himalaistce.