Gasnące światło recenzja

Gasnące światło

Autor: @Logana ·1 minuta
2022-05-31
1 komentarz
36 Polubień
Książek Hanny Greń zostało wydanych już ponad dwadzieścia. Dla mnie najnowsza jej powieść jest pierwszym kontaktem z twórczością autorki.

W 2002 roku Anna i Paweł Butkiewicz zostają brutalnie zamordowani w swoim domu. Ich ośmioletniej córce, Amelii, udaje się schować i przeżyć napad. Zostaje adoptowana przez rodzinę Bender lecz ciągle musi oglądać się za siebie. Mordercy jej rodziców nie zostali schwytani, nie zamierzają odpuścić i chcą skończyć to co zaczęli. Po osiemnastu latach od tragedii koszmar powraca, gdy zostaje ujawniona jej zmieniona tożsamość. Ludzie z otoczenia Amalii zaczynają ginąć.
Sprawą zajmuje się Radomir Olbrycht, który jest synem policjanta prowadzącego śledztwo sprzed lat w sprawie zabójstwa rodziny Butkiewiczów.

Płaszczyzn czasowych w tej powieści jest kilka. Opisują znaczące wydarzenia, punkty zwrotne trzech pokoleń kilku rodzin, począwszy od roku 1945, aż do czasów obecnych.
Fabuła jest wielowymiarowa i wielowątkowa, przemyślana w najdrobniejszym detalu i starannie przelana na karty powieści. Historia nie pędzi w zawrotnym tempie dzięki czemu czytelnik ma możliwość poukładania sobie w głowie zawiłej, złożonej intrygi. Dokładając kolejne elementy układanki z każdą stroną wyłania się coraz pełniejszy obraz wydarzeń. Poczucie niepokoju towarzyszy przez całą książkę powodując w czytelniku napięcie przed odkryciem niebezpiecznej prawdy.

Autorka kunsztownie naszkicowała rysy psychologiczne niemałej ilości postaci. Każdy został obdarzony własną osobowością, talentami, lękami i wadami. Wielowymiarowość bohaterów podkreśla ich język, sposób wysławiania się, który jest charakterystyczny, właściwy dla epoki, w której żyją.

Początkowo byłam oczarowana tą powieścią, urzeczona stylem autorki. Każda kolejna przeczytana strona wciągała mnie coraz głębiej w wir wydarzeń. Jednak mniej więcej w połowie książki zaczęła mnie męczyć. Głównie dotyczyło to dialogów między bohaterami, które nie wnosiły kompletnie nic do fabuły, a ciągnęły się przez wiele stron. Bezsensowne porównywanie bestialskich tortur do rodzenia dzieci było przesadą. Bohaterowie rozprawiali o niczym, a potem było jedno zdanie wrzucone, że jedna osoba drugiej zrelacjonowała wydarzenia, dla których się spotkali, czy prowadzili rozmowę. Gdyby wyciąć nic nie wnoszące opisy powieść znacząco straciłaby na objętości, a nie ujęłoby to jakości, ani wnikliwemu przedstawieniu historii.

Całość powieści oceniam jako nieschematyczną, ciekawą i wartą przeczytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-31
× 36 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gasnące światło
Gasnące światło
Hanna Greń
7.6/10

Tego, kto przeszedł przez najgęstszy mrok, nie przerazi żadna ciemność Była listopadowa noc, gdy dwóch mężczyzn włamało się do domu rodziny Butkiewiczów. Tej nocy rodzice Amelii zostali brutalnie ...

Komentarze
@landrynkowa
@landrynkowa · ponad 2 lata temu
Pięć razy się upewniłam, że w dobre miejsce trafiam żeby znowu wtopa stulecia nie poszła w świat :))) to w rekompensacie za tamten chybiony strzał :)))
× 1
@Logana
@Logana · ponad 2 lata temu
Tak, tym razem w dobre miejsce trafiłaś 😂
Dziękuję za oba komentarze 😂
× 1
Gasnące światło
Gasnące światło
Hanna Greń
7.6/10
Tego, kto przeszedł przez najgęstszy mrok, nie przerazi żadna ciemność Była listopadowa noc, gdy dwóch mężczyzn włamało się do domu rodziny Butkiewiczów. Tej nocy rodzice Amelii zostali brutalnie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnej nocy mała Amelka słyszy kroki w swoim domu, myśląc że któryś z rodziców się przebudził. Coś nie dawało dziewczynce spokoju i postanowiła ona sprawdzić, kto cicho stąpa po mieszkaniu. Niestety,...

@maniek.em @maniek.em

Są książki, które porywają Cię od 1 strony i takie, z którymi od początku nie jest Ci po drodze. Jednak zawsze należy poznawać twórczość nowych autorów, bo mogą Was naprawdę pozytywnie zaskoczyć. U m...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @Logana

Artysta
Artysta

"Niektóre miejsca zbrodni są po prostu niezwykłe, nie da się ich zapomnieć. Nic nie jest przypadkowe. Sprawca bardzo dba o każdy szczegół. Nie chce, by cokolwiek zostało...

Recenzja książki Artysta
Maszyna losu
Maszyna losu

Z więzienia wychodzi Grin­wald, który odsiadywał wyrok za brutalne zabójstwo swojej żony. Za śmierć córki morderca obwinia osoby odpowiedzialne za skazanie go. Pragnie z...

Recenzja książki Maszyna losu

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl