“Opowieść o chemii wypada zacząć od samego początku - czyli od atomów. Jak dziś każdy wie, składa się z nich znana nam materia.”
“Moja miłość do chemii jest pochodną mojej miłości do Nauki. Uważam Naukę całkiem serio za najcenniejsze, co wymyśliła nasza cywilizacja. Osiągnięcia Newtona, Einsteina i Skłodowskiej-Curie w moich oczach przebijają dokonania Mozarta, Szekspira i sióstr Brontë (razem wziętych). Nie chodzi o to, że nie cenię tych ostatnich - wprost przeciwnie! - tylko o to, że nauka ma znacznie silniejszy wpływ na nasze życie niż literatura czy muzyka.”
“Szkolna chemia przekazuje głównie wiedzę negatywną. Dowiadujemy się, że nie może istnieć kamień filozoficzny i że atom węgla może się połączyć z czterema atomami wodoru, ale z siedmioma czy dziewięcioma już nie. Pytanie: "Kiedy mi się to przyda w życiu?" jest właściwie całkiem zasadne.”
“O ile szkolne matematyka czy fizyka przekazują nam wiedzę, która od razu ma gotowe praktyczne zastosowanie, o tyle z chemią tak nie jest.”
“Szkolnej chemii prawie nikt nie lubi, nawet osoby wybierające później związany z nią kierunek studiów.”
“Pośrodku ulicy, na której koncentruje się cała władza Zjednoczonego Królestwa, stoją pomniki - świadkowie historii i najważniejszych wydarzeń w dziejach tego kraju. W przeciwieństwie do Polaków Brytyjczycy większą pamięcią i uwagą otaczają I wojnę światową.”
“Jeśli na pałacu Buckingham powiewa brytyjska flaga, czyli tak zwany Union Jack, to znaczy, że króla nie ma w jego oficjalnej londyńskiej rezydencji; jeśli zaś na maszcie wisi podzielony na cztery prostokąty, czerwono-niebiesko-złoty proporzec (Royal Standard), wiadomo, że monarcha jest w domu.”
“Spacer po królewskim Londynie jest punktem obowiązkowym każdej pierwszej wizyty, a także kilku kolejnych.”
“Londyn jest nierozerwalnie związany z rodziną królewską. Monarchowie odcisnęli na nim wyraźne piętno: dowodzą tego ich pomniki, nazwy ulic, budynków i instytucji.”
“Scena, na której rozegrały się te i przyszłe wydarzenia związane ze zmianą monarchy po 70 latach, dla każdego, kto odwiedza Londyn, to jeden z najsilniej przyciągających magnesów.”
“Kiedyś, lata temu, gdy zaczynałem pracę i relacjonowałem wydarzenia z najdalszych zakątków świata, żeby połączyć się na żywi ze studiem Faktów, trzeba było zamawiać łącza satelitarne.”
“Wiem, że nie ma jednego Londynu. Niektórzy pewnie stwierdzą, że o czymś zapomniałem, że sporo pominąłem... i wiecie co? Będą mieli rację.”
“Książka, którą trzymacie w rękach, to taki pamiętnik-przewodnik. Dzięki pracy, jaką wykonuję na co dzień, miałem okazję stać w pierwszym rzędzie podczas setek wyjątkowych wydarzeń i poznać Londyn - z wyjątkowej perspektywy i w wyjątkowy sposób.”
“Uważam też, że żadne z miast, jakie dotąd odwiedziłem, nie jest nam, Polakom, aż tak kulturowo, cywilizacyjnie i geograficznie bliskie.”
“Nie potrafię wytłumaczyć, co w Londynie sprawiło, że zakochałem się w tym mieście "od pierwszego wejrzenia". ”
“Pochwały na temat Londynu - wygłaszane tonem pełnym uznania, z promiennym wzrokiem i uśmiechem na twarzy - to zawsze najlepszy dowód na to, że ma on w sobie magię.”
“Setki, jeśli nie tysiące razy zatrzymywali mnie Polacy odwiedzający Londyn i z uśmiechem mówili: "Ooo, dzień dobry, pan z telewizji!". Za każdym razem pytałem, jak im się podoba miasto - i nigdy nie usłyszałem narzekań, no chyba że na obolałe nogi.”
“Spotkałam ją po raz pierwszy na przyjęciu noworocznym zorganizowanym przez wydawnictwo. Zaproszone były zarówno korektorki zatrudnione na etat, jak i freelancerki, żeby te dwie grupy miały okazję się poznać.”
“Odkąd zaczęłam pracować jako korektorka, wyłapywałam wszystkie błędy, jakie pojawiały się w podpisach na ekranie telewizora. Nie mogłam ich poprawić, więc irytowały mnie coraz bardziej i w końcu przestałam oglądać telewizję. Zwykle nie czytałam też książek ani nie słuchałam muzyki. Nie miałam przyjaciół, z którymi mogłabym się umawiać na kolację albo prowadzić długie rozmowy przez telefon.”
“Kiedy zaczęłam pracować, miałam dwadzieścia dwa , a ona, o ile dobrze pamiętam, trzydzieści dwa lata. W takim razie musiała już przekroczyć czterdziestkę. Oczywiście miała kilka zmarszczek, ale one nie ujmowały jej twarzy witalności.”
“To, że zawsze godziłam się, żeby przyjąć dodatkową pracę, i nigdy nie przekroczyłam terminu, też nie podobało się innym.”
“Nie tylko nie lubiłam spotykać się z ludźmi, od najmłodszych lat nawet zwykła rozmowa sprawiała mu trudność, poza tym atmosfera małej firmy nieszczególnie przypadła mi do gustu.”
“Aby przygotować książkę do druku, ktoś musi wielokrotnie przeczytać mnóstwo zdań, poprawić pisownię, uzupełnić brakujące słowa, wykreślić powtórzone, a jednocześnie sprawdzić, czy zawarte w treści książki fakty nie mijają się z prawdą.”
“Oficyna była niewielka, zupełnie nieznana i wydawała książki, których chyba nikt nie czytał. Tylko nazwę miała imponującą.”