Zmory przeszłości

Ann Cleeves
6.1 /10
Ocena 6.1 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów
Zmory przeszłości
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.1 /10
Ocena 6.1 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów

Opis

Poznaj jednotomową powieść Ann Cleeves, autorki bestsellerowej Serii Szetlandzkiej.

Możesz pogrzebać duchy przeszłości. Jednak te nie przestaną cię nawiedzać.

Lizzie Bartholomew nie wie nic o swoim pochodzeniu. Jest podrzutkiem, jako niemowlę została znaleziona w kruchcie kościoła. Dzieciństwo spędziła w różnych instytucjach wychowawczych, daremnie marząc o rodzinie, która by ją przygarnęła.

Obecnie wiedzie życie, od którego chciałaby uciec. Okazją do tego wydaje się samotny wyjazd do Maroka. Zwłaszcza gdy poznaje Philipa – on także podróżuje na własną rękę. Między nieznajomymi dochodzi do krótkiego romansu, ale kobieta musi wrócić do Anglii.

Niedługo potem do Lizzie dociera wiadomość o śmierci Philipa Samsona. Okazuje się, że przygodny kochanek zapisał jej w testamencie sporą sumę. Spadek wiąże się jednak z pewnym warunkiem. Takim, który zmusi Lizzie do skonfrontowania się z przerażającymi sekretami, o których nie miała pojęcia.

Wydanie 1 - Wyd. Czwarta Strona
Tytuł oryginalny: Burial of Ghosts
Data wydania: 2023-02-08
ISBN: 978-83-67551-29-8, 9788367551298
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 352
dodana przez: kazal_ka

Autor

Ann Cleeves
Urodzona 24 października 1954 roku w Wielkiej Brytanii (Herefordshire)
Dorastała na wsi, najpierw w Herefordshire, później w North Devon. Za swoje kryminały zebrała szereg nagród, a w 2017 roku otrzymała Diamentowy Sztylet od Stowarzyszenia Pisarzy Literatury Kryminalnej, najwyższe tego typu wyróżnienie w Wielkiej Bryt...

Pozostałe książki:

Czerń kruka Długi zew Biel nocy Zmory przeszłości Grząska ziemia Błękit błyskawicy Czerwień kości Dziki ogień Martwa woda Mgliste powietrze Krzyk Czapli Uśpieni i martwi Przynęta Droga przez kłamstwa Stłumione głosy Ukryta głębia Szklany pokój Ulica Milczenia. Tom 1 Ulica Milczenia. Tom 2 Mrok tej nocy Pułapka na ćmy Ulica milczenia Mewa Przypływ
Wszystkie książki Ann Cleeves

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zmory przeszłości.

21.03.2023

Po serii bardzo dobrych powieści przyszła pora na bardzo słabą pozycję. Twórczość pani Ann Cleeves nie jest mi znana, choć jej literatura jest oceniana bardzo wysoko. Moją przygodę z jej bibliografią postanowiłam rozpocząć od" Zmory przeszłości ". Książka jest reklamowana jako samodzielna historia. Lizzie Bartholomew jest pracownikiem pomocy społ... Recenzja książki Zmory przeszłości

@Malwi@Malwi × 25

Zmory przeszłości

31.01.2023

Książka, która premierę będzie miała 8 lutego. Książka, która jest jednotomówką autorki, która tworzy całe serie. Książka, obok której nie da się przejść obojętnie, bo już samą okładką do siebie przyciąga. Książka, którą ja osobiście musiałam sprawdzić, bo z tą autorką zawsze mam wahadło i raz ją uwielbiam, a raz nie trawię. Książka, która wzbudzi... Recenzja książki Zmory przeszłości

Burial of Ghost

1.03.2023

Ann Cleeves to jedna z najbardziej cenionych brytyjskich pisarek. Znana jest z serii szetlandzkiej oraz VERA, na koncie ma również kilka samodzielnych historii. „Zmory przeszłości” to najnowsza (jednotomowa) powieść. Lizzie Bartholomew jest podrzutkiem, ale zwykle woli opowiadać okrojoną historię swojego dzieciństwa. Jako niemowlę została znal... Recenzja książki Zmory przeszłości

@justyna_@justyna_ × 5

Przeszłość wpływa na przyszłość

8.02.2023

„Przeszłość ma wpływ na wszystkich, ale to od nas zależy, czy pozwolimy jej dyktować, co mamy robić”. -Kristin Cast Lizzie nie miała lekko w życiu. Została porzucona przez matkę jako niemowlę, przez co tułała się całe życie po ośrodkach wychowawczych. Miało to ogromny wpływ na jej osobowość. Wciąż zmaga się z konsekwencjami swoich przeżyć. Korzys... Recenzja książki Zmory przeszłości

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Justyna_K
2023-03-25
4 /10
Przeczytane Ebook/Legimi Niedoczytane lub wymęczone do końca, czyli moje nietrafione książkowe wybory

Ależ się zawiodlam, to najslabsza jej książka, nudna i nieciekawa. Losy bohaterow w ogóle mnie nie zainteresowaly, było mi bardzo wszystko jedno, co i dlaczego się wydarzyło.

× 12 | link |
@coolturka104
2023-02-26
8 /10
Przeczytane

Lizzie poznaje Philipa w trakcie podróży po Maroku. Łączy ich krótki, acz intensywny romans, po czym ich drogi się rozchodzą. Jakie jest więc jej zdumienie, gdy niedługo potem kobieta dowiaduje się, że mężczyzna zapisał jej w spadku sporą sumę, jednak obarczoną pewnym warunkiem. Nie będzie to proste zadanie.

Czy wiecie, że książka napisana została dwadzieścia lat temu, jednakże nic w jej tekście nie pozwala nam tego odczuć. Uwielbiam styl, w którym pisze Ann Cleeves, powściągliwie, niemalże surowo. Oryginalny pomysł, idealnie przemyślana intryga, realistyczne tło społeczne i obyczajowe. Zagmatwane śledztwo, powoli narastające napięcie i niespieszna, rozważnie poprowadzona akcja. Autorka nie ma sobie równych w tworzeniu klimatu powieści i za każdym razem zachwyca mnie równie mocno. Typowo angielska społeczność, a w niej stara rezydencja i rodzinne tajemnice.

Oczywiście najlepsza jest tutaj kreacja postaci. Lizzie Bartholomew jest niezwykle barwną i złożoną osobowością. Sierota, podrzutek, była wychowanka rozmaitych instytucji wychowawczych. Jako dorosła już kobieta podejmuje pracę w opiece społecznej, by pomagać młodzieży podobnie jak ona doświadczonej przez los. To ciężka i niewdzięczna praca, często związana z wypaleniem zawodowym, a misja odnalezienia nieślubnego syna Philipa, wiąże się nie tylko z przerażającymi i bardzo niebezpiecznymi sekretami, lecz i z jej osobistymi koszmarami. Będzie się działo...

Książka od @czwartastronakryminalu
...

× 5 | link |
PA
@Park2Read
2023-03-07
7 /10

Bardzo lubię Ann Cleeves, jej cykl szetlandzki na dobre podbił moje serce, a i kolejne książki tej autorki nie zawiodły, nic więc dziwnego, że do lektury najnowszej historii nie trzeba było mnie długo namawiać.

"Zmory przeszłości" są powieścią jednotomową, i rzeczywiście swoim klimatem książka różni się nieco od znanych mi poprzedniczek. Być może autorka chciała tym razem spróbować czegoś innego, trudno przecież wymagać, by każda historia osadzona była w podobnym nastroju.

Lizzie Bartholomew wdaje się w wakacyjny romans, wkrótce po powrocie otrzymuje wiadomość o śmierci kochanka oraz o spadku, który ten dla niej przeznaczył, wraz z pewną szczególną prośbą.

Kobieta ma w zasadzie sporo własnych problemów, jednak zastrzyk finansowy może skutecznie postawić na nogi jej wszystkie plany, dlatego podejmuje się wyznaczonego jej w testamencie Philipa zadania. Przy czym dziewczyna nie wyobraża sobie nawet, że będzie musiała skonfrontować się z przerażającymi sekretami- nie tylko własnymi.

Akcja naprawdę nieźle się zawiązuje, Cleeves, co dla niej charakterystyczne, ciąg zdarzeń osadza w małym miasteczku, w którym bohaterowie muszą zmierzyć się z traumami i demonami przeszłości. Te są bardzo bliskie samej Lizzy, która - będąc dzieckiem podrzutkiem, nie zna zupełnie swojego pochodzenia.

Niestety w trakcie dalszej lektury całość traci swój rytm, kolejne wyd...

× 2 | link |
@Spizarnia_ksiazek
2023-02-23
9 /10
Przeczytane

"Jesteśmy właścicielami swojej przeszłości, prawda? Możemy robić z nią, co nam się żywnie podoba."

Dzieciństwo Lizzie nie należało do najłatwiejszych. Jako niemowlę porzucona w przedsionku kościoła, nie znalazła nowej rodziny, dorastając w różnych placówkach wychowawczych. Chcąc coś zmienić w swoim życiu wyjeżdża do Maroka. W podróży poznaje Philipa, z którym nawiązuje przelotny romans. Zafascynowana starszym mężczyzną z przyjemnością spędza czas, wiedząc, że po powrocie do domu, każdy wróci do swojego życia.
Po pewnym czasie otrzymuje list informujący o śmierci kochanka i zaproszenie na pogrzeb. Okazuje się, że Philip zapisał jej w testamencie sporą sumę pieniędzy. Musi tylko spełnić jeden warunek...

Ann Cleevens podbiła moje serce serią Szetlandzką, w której ujęła mnie klimatem i doskonałym połączeniem wątków kryminalnych i obyczajowych. Znając styl autorki domyślałam się, że akcja będzie spokojna, stopniowo nabierając tempa. Powoli odkrywamy kolejne tajemnice i trudną przeszłość bohaterów.
Postacie nakreślone realistycznie, są z krwi i kości, z wszystkimi niedoskonałościami i słabościami. Szczególnie Lizzy, która musi uporać się nie tylko powierzonym zadaniem ale i z własnymi emocjami.

Autorka w bardzo umiejętnie buduje atmosferę, skutecznie podsycajac, naszą ciekawość.
Bardzo dobra. Do przeczytania w jeden wieczór.

× 2 | link |
@zaczytanaangie
2023-02-13
8 /10
Przeczytane

Dwadzieścia lat to w naszych czasach już praktycznie epoka. Cofając się w myślach do początków tego tysiąclecia, czuję przede wszystkim wdzięczność za to, że było mi dane liznąć choć odrobinę tamtego klimatu. Widziałam jeszcze czarno-biały telewizor, moje ukochane bajki miałam nagrane na kasety VHS, miłość do muzyki rozkwitała, gdy do discmana wsadzałam płytę CD, a do babci dzwoniłam z telefonu stacjonarnego. Oczywiście, że teraz jest prościej, ale mam sentyment do tych reliktów przeszłości, które z codzienności mogą przejść do muzeum.
"Zmory przeszłości" to powieść z 2003 roku, stąd te moje rozważania. O ileż łatwiejsze byłoby życie głównej bohaterki, gdyby miała pod ręką smartfona z dostępem do internetu. Jednak jednocześnie to chyba wypaczyłoby zupełnie sens fabuły, wiele wątków musiałoby zostać rozwiązanych zupełnie inaczej. Miło było więc wrócić do czasów, w którym to przede wszystkim rozmowa była głównym narzędziem pozyskiwania informacji.
Ann Cleeves jest dla mnie mistrzynią tworzenia klimatu. Jej książki są od niego wręcz ciężkie, a atmosfera w nich tak gęsta, że można ciąć nożem. Czasami dosłownie, przynajmniej w przypadku tej konkretnej historii. Muszę przyznać, że z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa, a pytań wciąż przybywało, w przeciwieństwie do odpowiedzi. Sieć powiązań udało się autorce utkać wyjątkowo misternie, ale jednoczenie była ona prawie niewidoczna, a niektóre jej końce można było dostrzec dopiero przy zakończeniu.
Główn...

× 1 | link |
ES
@Estera
2024-11-09
5 /10
Przeczytane

Jedna z wcześniejszych powieści Ann Cleeves, która specjalnego wrażenia na mnie nie zrobiła. Brakuje jeszcze tego unikalnego klimatu zamkniętych społeczności i mrocznej przyrody, typowego dla serii szetlandzkiej i książek o Verze Stanhope. Bohaterce też daleko do wyrazistości Very czy małomównej siły Jimmy'ego Pereza. Pomimo tajemniczości jej pochodzenia, buntowniczej przeszłości i intrygującej cygańskiej urody, Lizzie Bartholomew nie zapamiętam na długo. Za dużo tajemnic, za mało charakteru.

Historia z potencjałem, ale też mam poczucie, że nie został on w pełni wykorzystany. Lizzie poznajemy, gdy po trudnych przeżyciach w pracy (o co dokładnie chodzi, dowiadujemy się pod koniec książki) wyjeżdża w podróż po Afryce. Tam spotyka Philipa, z którym spędza noc. Po powrocie do Anglii otrzymuje wiadomość, że Philip nie żyje, ale w spadku zapisał jej pieniądze, w zamian za odnalezienie pewnego chłopaka. Sporo tych zmor w historii zarówno Lizzie, jak i Philipa. Początek ciekawy, ale rozwiązanie takie sobie. Chyba autorka nie udźwignęła rozplatania intrygi, którą tak zręcznie zaplątała. Albo planowała dalszy ciąg, który nie powstał.

Żeby nie było, to nie jest zła książka, po prostu nie dosięga do poziomu, do którego Ann Cleeves mnie przyzwyczaiła. Taki średniak, który równie szybko się zapomina, jak czyta.

× 1 | link |
@bethwithbooks
2023-07-04
5 /10
Przeczytane 2023

Znacie twórczość Ann Cleeves?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Coś mi ostatnio nie wychodzi w życiu, a już tym bardziej w bookstagramowaniu😅 Brakuje mi energii, chęci do czegokolwiek, a przede wszystkim weny do pisania recenzji, ale chyba znalazłam winowajcę - obwinię za to niestety ZMORY PRZESZŁOŚCI, bo bardzo długo myślałam nad słowami, które odpowiednio opiszą mój stosunek do tej książki i wiecie co? Wciąż ich nie znalazłam 🙄

Nie mogę powiedzieć, że była to zła książka, bo taka nie była. Jednak znając inne książki autorki odniosłam wrażenie, że czegoś tu brakuje. Wydawała mi się odrobinę nijaka, trudno było mi się w nią wczytać i dopiero końcówka wciągnęła mnie na chwilkę - ale była to dosłownie chwilka, bo ledwo sytuacja się rozwiązała, a ja znów liczyłam strony do końca, by wreszcie mieć ją za sobą. Liczyłam na finał, który sprawi, że wystawię jej wyższą ocenę, a takiego nie dostałam😕

Dla mnie jest to niestety drobne rozczarowanie tego roku, bo chociaż nie była tragiczna, to miałam wobec niej zdecydowanie wyższe oczekiwania. Mam nadzieję, że kolejne książki Ann Cleeves będą trzymały dotychczasowy poziom, a ZMORY PRZESZŁOŚCI zostaną właśnie w przeszłości, czyli tam, gdzie ich miejsce - nastawiam się już na kolejny tom serii "Dwie Rzeki"🔥

| link |
@Malwi
2023-03-20
3 /10
Przeczytane
BT
@Bozena_T
2023-03-18
3 /10
Przeczytane
@stos_ksiazek
2023-03-02
7 /10
@justyna_
2023-03-01
4 /10
@zaczytana.archiwistka
2023-03-01
5 /10
AZ
@azarewiczu
2023-02-20
7 /10
@beata.stefanek
2023-02-19
6 /10
Przeczytane
@aalexbook
2023-02-15
6 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Miał taką sama obsesję na punkcie tej sprawy jak ja. Miał ku temu własne powody – coś do udowodnienia w pracy, stare rachunki do wyrównania – ale oprócz tego po prostu musiał znaleźć przekonujące rozwiązanie tej zagadki.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl