Widziałam, że patrzy na mnie z przyjemnością , widziałam, że widzi mnie tak, jak pragnęłam, by widzieli mnie wszyscy, przede wszystkim jednakże on, ten, ten, do którego przyszłam, ażeby go zobaczyć i by on widział mnie taką, jak pragnęłam, całkiem inną niż wtedy, kiedy przyszłam tu po raz pierwszy, żeby widział mnie jako ten tort paryski z kremem...Widział mnie i zaaprobował to, a ja poczerwieniałam i obróciłam sie dookoła, uniosłam ręce, jakbym chciała wznieść sie, jak potrafią obracać się modelki, gdy prezentują te swoje stroje, i zakręciło mi się w głowie...