Dowcip, inteligencja i nieskończona wyobraźnia.
Jak ona to robi? Jak Margaret Atwood nieustannie tworzy tak mądrą, przejmującą, złośliwie zabawną i po prostu piękną prozę? Jak w kilku opowiadaniach potrafi zamknąć cały świat i opisać nasze w nim miejsce?
Tym razem wyrusza w sferę dystopii, czarów i zaświatów. Poznajemy Nell i Tiga – urocze małżeństwo, które w czasie długiego wspólnego życia dostało bezcenną lekcję miłości. Kolejni bohaterowie to zdezorientowany ślimak, którego dusza utknęła w ciele pracownicy banku, i Martha Gellhorn – korespondentka wojenna, a może raczej kosmitka przysłana na Ziemię w ramach programu rozwiązywania kryzysów intergalaktycznych. Mamy tu też wspaniałą rozmowę Autorki z George’em Orwellem, pełną gorzkiego absurdu historię matki, córki i zamienionego w krasnala ojca oraz poruszającą relację starożytnej uczonej, Hypatii z Aleksandrii, która ujawnia tajemnicę swojej śmierci.
Mimo różnorodności wszystkie opowiadania mają wspólny mianownik. Jak zawsze u Atwood, są nim dowcip, inteligencja, nieskończona wyobraźnia i umiejętność wywracania „normalności” do góry nogami.