MaddAddam – w trzecim tomie apokaliptycznej trylogii, Atwood wysłała ocalałych z Oryksa i derkacza oraz Roku potopu na teren gdzie oczekują na ostateczną rozgrywkę. To epicka opowieść nie tylko o wyimaginowanej przyszłości, ale także o naszej skomplikowanej przeszłości. W centrum opowieści znajduje się Toby, która przeżyła zarazę pustoszącą Ziemię. Żyje w odizolowanym obozie, jak najdalej od niebezpieczeństwa, wraz z małą grupą Krakersów i grupą ocalałych w tym Zebem jej kochankiem i jednocześnie nowym bohaterem. Jej historii słucha Czarnobrody, jeden z niewinnych Derkaczan, którzy mieli zastąpić ludzi.
Nadchodzi czas aby Ci, którzy przeżyli stawili opór świnionom, napadającym na ich plony oraz dzikim i przebiegłym paintbólowcom.
Oszałamiająca i dystopijna trylogia Margaret Atwood przedstawia niedaleką przyszłość zdewastowaną przez inżynierię genetyczną i zarazę, w której pozostali przy życiu ludzie muszą walczyć o przetrwanie.
Czy obudzimy się w odpowiednim momencie żeby ją zatrzymać? Jak bardzo wszystko musi dotrzeć do niebezpiecznej granicy abyśmy przejrzeli na oczy? Atwood z nadzieją patrzy w przyszłość ale czy tak samo będzie w przypadku prawdziwego świata?
Atwood w niesamowity sposób łączy humor, oburzenie i piękno.
MaddAddam to III tom trylogii MADDADDAM (I tom Oryks i Derkacz, tom II Rok Potopu). Autorka skupia się w nim na zbliżającej się katastrofie ekologicznej.
Epicka dystopijna wędrówka przez ziemię jałową wyżyn nauki i nizin człowieczeństwa, u której kresu leży nadzieja.
The Independent
The Independent
Finał pomysłowej trylogii Atwood rozpala ogień ze współczesnych nam lęków, by ugasić go nadzieją na przetrwanie planety.
New York Times
Wzruszająca, a zarazem bardzo zabawna… „MaddAddam” to nadzwyczajne dokonanie.
Independent on Sunday
New York Times
Wzruszająca, a zarazem bardzo zabawna… „MaddAddam” to nadzwyczajne dokonanie.
Independent on Sunday
Margaret Atwood nie tylko doprowadza do końca jedną z najbardziej przerażających wizji dystopijnych bliskiej przyszłości w literaturze współczesnej, ale i wciąga nas na nowe obszary lęku egzystencjalnego.
The Times
The Times