Śpijcie, kotki

Akcja toczy się szybko, wiele wątków: krążących wokół morderstw dzieci, handlu organami, przestępczości i korupcji w Rumunii. Ponadto rasizm, napływ uchodźców i imigrantów - znakomicie opisany problem, w sposób autentyczny i przerażający. Fantastycznie napisana, spójna i wciągająca powieść.

Czwarty już tom o Tomie Stiltonie i Olivii Rönning ani trochę nie zniża poziomu ustanowionego przez poprzednie części.
Tym razem głównym problemem zarówno stanowiącym tło społeczne, jak i będącym bezpośrednio związanym ze sprawą jest kryzys migracyjny. W tłumie imigrantów i osób chcącym im pomóc, łatwo się zgubić, łatwo też się ukryć.
Znalezienie w lesie zwłok chłopca stanowi punkt wyjścia do śledztwa, które na pierwszy rzut oka nie wydaje się być szczególne. Jednak, gdy dowody z jednej strony prowadzą do dużej siatki zajmującej się pornografią dziecięcą, a z drugiej strony do rumuńskiej organizacji przestępczej zajmującej się handlem ludźmi oraz organami, wszystko się komplikuje.
Olivia i Tom ruszają do Bukaresztu tropem międzynarodowego gangu, gdzie ich życie zostaje narażone na niebezpieczeństwo.
Jednocześnie Muriel za sprawą przygarniętej nigerskiej nastolatki Folami, zaczyna wychodzić na prostą. Czy pomoc komuś może sprawić, że dziewczyna pomoże i sobie?
Nieoczekiwane sploty okoliczności zaserwują czytelnikowi znakomite zakończenie, a budowa klamrowa fabuły zaskoczy niejednego.
Gorąco polecam i już czekam na kontynuację <3

"Śpijcie, kotki" to już czwarta odsłona bestsellerowej serii z Oliwią Ronning i Tomem Stiltonem w rolach głównych i muszę przyznać, że autorom, Cilli i Rolfowi Börjlind pomysłów wciąż nie brakuje.

Początek jest dosłownie miażdżący, zapiera dech i zostawia nas z tysiącem pytań. Tym razem będziemy mieć do czynienia z takimi problemami jak: uchodźcy, pedofilia, handel ludźmi i ich organami. Dzięki niezwykle przemyślanej koncepcji wszystkie wątki okazują się mieć ze sobą zaskakująco wiele wspólnego. Uwielbiam tę złożoność, to najdrobniejsze w każdym szczególe dopracowanie. Wraz z Oliwią i Tomem odwiedzimy też Rumunię, która okaże się przedsionkiem dantejskiego piekła.
Śmiało mogę przyznać, że w bardzo krótkim czasie ogromnie zżyłam się z wszystkimi bohaterami i każde ponowne z nimi spotkanie sprawia mi ogromną radość.

"Śpijcie, kotki" to trzymający w napięciu kryminał o wielopłaszczyznowej fabule, który zapewnił mi świetną rozrywkę na długie godziny.

„Śpijcie, kotki” to już czwarta część kryminalnych przygód Olivii i Toma. Jak dla mnie ten tom jest najlepszy ze wszystkich.

W lesie zostają odnalezione zwłoki nastolatka z poderżniętym gardłem. W pobliżu miejsca zbrodni odnaleziony zostaje nóż z inskrypcją, która wskazuje na powiazanie z rumuńską organizacją przestępczą. Sprawą zajmuje się Oliwia.

Tym czasem na sztokholmskim dworcu jest coraz więcej uchodźców. Wśród nich znajduje się nigeryjska dziewczynka i narkomanka Muriel. Obie chronią w chatce w lesie, gdzie dochodzi do dramatycznych wydarzeń. O ratunek proszą dawnego Toma.

Czy te dwie sprawy są ze sobą powiązane? Co Oliwia i Tom odkryli w Bukareszcie? Przekonacie się sami.

Historia opisana w tej książce mrozi krew w żyłach. Zarówno sprawa, która zajmuje się Olivia jak i sprawa Toma wciągają od samego początku. Cały czas czułam napięcie, które rosło z każdym kolejnym odkryciem. Są tutaj ślepe tropy, ale również zaskakujące zwroty akcji. I wszystko to sprawia, książki nie da się odłożyć nawet na chwilę.

Książka porusza trudne tematy tj. rasizm, pedofilię, handel ludzkimi organami i mafijne układy. Wszystko to sprawia, że czuć mroczny klimat i gęsią skórkę na ciele.

Cała seria to połączenie wątku kryminalnego z obyczajowym. Uwielbiam takie połączenie i jeśli Wy również to bardzo polecam tę serię o Olivii i Tomie. Zachęcam do czytania od pierwszego t...

Bardzo długo zwlekałam z lekturą tej książki. Wiedziałam podskórnie, że nie będzie łatwa. 
 Już poprzedni tom - z tematem rasizmu - zapamiętałam jako wymagający, wręcz wstrząsający. Ale tak lubię i cenię sposób pisania tej dwójki Autorów, że wiedziałam - nadejdzie ten czas.
 Tym razem nie jest łatwiej. Autorzy pochylają się nad handlem ludzkimi organami, jak również nad problemem uchodźstwa , szczególnie losów dzieci zmuszonych do opuszczenia swojego domu i kraju. Najbardziej wstrząsające jest to, że nie są to historie wymyślone w całości. 
 To się mogło zdarzyć i zdarza codziennie. To właśnie jest najgorsze, najbardziej poruszające.
 Jednocześnie ta książka to rasowy kryminał ze świetną intrygą i akcją, która nie pozwala się oderwać.
 Znakomity jest zabieg klamry spinającej koniec i początek. Nie zawodzą też bohaterowie - Stilton, Mette i Oliwia. 
 Mimo wszystko już jestem ciekawa kolejnej książki z ich przygodami.

To już czwarta część cyklu o kryminalnych sprawach prowadzonych przez Olivię i Toma. Kolejną jest tajemnicze zabójstwo chłopca, możliwe, że rytualne, lecz po rozwiązanie tej zagadki bohaterowie będą musieć udać się do innego kraju.

Oczywiście, ta część jest utrzymana w schemacie poprzednich. Dotyka bieżących spraw społecznych, tutaj mamy nawiązania do przyjmowania uchodźców z państw ogarnietych wojną. Bohaterowie zostaną wplątani w brutalny proceder, a głównymi pokrzywdzonymi będą dzieci. Pod względem tematu, ta część jest najbardziej wymowna, dająca do myślenia, jednak pod względem stylistycznym to lekka powieść. Na pewno to angażująca, wciągająca książka, którą można czytać bez znajomości poprzednich, jednak dobrze znać wydarzenia z przeszłości.

Podobało mi się i chętnie sięgnę po kolejny tom. Polubiłam bohaterów, styl autorów, a i wyczuwalny schemat gwarantuje dobre prowadzenie fabuły.