Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie

Za skandalistów wzięłam się niejako dwutorowo. Z racji braku czasu - za audiobook (czyta Artur Hausner), a z racji faktu, iż książka nie należy do czytadeł, również za wersję pisaną. Wersja pisana szła mi dość opornie, ze względu na wspomniany brak czasu... Niemniej jednak - w końcu dziś zakończyłam obie wersje skandalistów. Wnioski zatem również dwutorowo...

 Odkryłam pana Zielińskiego dzięki tej właśnie publikacji - strzał w dziesiątkę ! Fantastycznie pokazuje poukrywaną, bo skandaliczną historię naszego kraju. Nie jest to beletrystyka, ale czyta się zupełnie jak powieść. Zupełnie inne spojrzenie na historię Polski, choć nie można powiedzieć, żeby to była historia alternatywna - to jest uzupełnienie tego, o czym uczyliśmy sie w szkole. Autor natychmiast wylądował na półce ULUBIONYCH AUTORÓW, choć historia jako taka nigdy nie stanowiła przedmiotu moich zainteresowań. Nigdy znaczy w czasach szkolnych i czasach młodości. Okazuje się jednak, że historia może być bardzo, ale to bardzo ciekawa i sposób pisania pana Zielińskiego zdecydowanie przemawia do mnie i namawia do sięgnięcia po kolejne publikacje. 

 Audiobook czyta pan Hausner i jest on równie świetnym lektorem jak wspomniany już niegdyś Roch Siemianowski.  Kilka ostatnich tygodni spędziłam zatem z panem Hausnerem na uszach - dobry wybór, uzupełniając książką wieczorami (bo jednak skupienie moje na audiobookach jest zbyt słabe. 
 Nie dziwię się, że Skandaliści są bestsellerem. Dziwię się, że tego...

Większość informacji podanych w książce znałam już z innych źródeł. W sumie spodziewałam się czegoś więcej. Na plus przemawia język- jasny i zrozumiały. Minus często zamiast określania dokładnych dat pojawiają się niedokładne określenia "Kilka lat później ", "po jakimś czasie " etc.