Samotność

Najgorsze w tym opowiadaniu jest to, że... widzę siebie. Są takie momenty w życiu człowieka, kiedy samotność go zwyczajnie dopada, czai się za rogiem i nagle... Czytam, widze siebie, zastanawiam się co bedzie dalej. a dalej jest tylko gorzej. Czy taka przyszlosc się rysuje?
Nie jestem pewna słuszności twierdzenia, że jest to opowiadanie grozy, czy psychologiczne opowiadanie z dreszczykiem. W mojej, mam nadzieje, że niesłusznej, opinii, jest to genialne studium samotności. Studium tego co się dzieje w głowie samotnego (z róznych powodów) człowieka.
Z jednej strony piękne opowiadanie. Z drugiej - przerażające.

Spinoff "Ciemności" jej prequel, czy kontynuacja? w każdym razie bardzo fajne opowiadanie i jako samozwańczy największy fan twórczości Kariki w Polsce niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą o przetłumaczenie i wydanie w naszym kraju całej twórczości tego wybitnego słowackiego pisarza.

Ożeż!
Zaczęło się jak nudna obyczajówka. Nawet się zastanawiałam, czy dobrze pamiętam, czy to TEN Karika, który pisze takie "straszności".
Tak! To on. Nie wiem tylko, czy chcę więcej tych straszności, bo dla mnie było chyba za bardzo strasznie.

Zgrabnie napisane króciutkie, na 20 minut czytania, psychologiczne opowiadanie z dreszczykiem.

Można te opowiadanie za darmo pobrać ze strony www.woblink.com

Opowiadanie fajne ale to mix Ciemności i Strachu, niczego nowego nam Karika tu nie serwuje.

Na święta dostaliśmy fajny prezent od @wydawnictwostaraszkola i @jozef_karika. Opowiadanie "Samotność" można pobrać za darmo na @woblink_com do czego zachęcam gorąco, bo jest fantastyczne.
A czemu?
...
Jestem fanką krótkiej formy, co już nie raz tu podkreśliłam. Uwielbiam @jozef_karika i opowiadanie "Samotność" jest fantastyczna pigułką, którą połknęłam bez popijania. Mistrz słowa nie zawiódł mnie. Zresztą on nigdy nie zawodzi. 🙃 'Utknęłam w szorstkiej ciszy', zupełnie jak bohater historii, w ciemnym, śmierdzącym wagonie pociągu, z bandytą siedzącym naprzeciwko. Moje zmysły zastąpiły słowa autora i zawsze tak jest, kiedy czytam jego książki. Jozef Karika dociera do takich zakamarków twojego umysłu, o których wiedziałaś, ale nigdy nie chciałaś ich poznawać.
...
Pociąg. Wy. Samotność. Bandyta. To scenariusz na mrożącą krew historie.
...
Polecam zamiast ciasta świątecznego. Takie łakocie rzadko się zdarzają. 😉

Wybitnie udane opowiadanie. Esencjonalne, ekspresyjne, refleksyjne, tworzące świetny klimat i przede wszystkim budzące grozę. Pyszne! Po takim tekście na pewno nie wsiadłaby nocą do pociągu.

Ogromnie się cieszę, że mogłam pobrać opowiadanie za darmo, bo w innej sytuacji zapewne bym je odpuściła, dlatego że ze "Szczeliną", którą niestety porzuciłam w połowie, nie zaskoczyło. Planowałam dać sobie spokój z twórczością Kariki, a tak spróbuję odnowić tę znajomość ;-)

Autor nieźle opanował monolog i stosowanie suspensu - zmiana perspektywy o 180% pod sam koniec opowiadania jest nieco zaskakującym zabiegiem, który jednak chyba pogłębia opowiadanie psychologicznie. Jednak, mimo pewnej sprawności w straszeniu i budowaniu niesamowitej atmosfery proza Kariki wydaje mi się dość płaska i efekciarska - nie ma w niej nic poza tym efekciarstwem. Nie uwierzyłem narratorowi w jego dojmującą samotność, którą miała jakoby spowodować tragiczna śmierć przyjaciela.