/acc635d620b600ea431a3043d60d69ab/n/powtorka)
Wszystko płynie, ale grzech pozostaje na zawsze.
Detektyw Leon Brodzki odchodzi na zasłużoną emeryturę. Nie oznacza to jednak, że od tej pory czeka go spokojne, sielankowe życie. Przeciwnie – męczą go koszmarne sny, od których Brodzki pragnie za wszelką cenę się uwolnić. Wkrótce otrzymuje polecenie powrotu na służbę i od tej chwili jego codzienność zaczyna przypominać koszmar śniony na jawie.
Odcięty palec, czerwony płaszcz przeciwdeszczowy i noworodek ze wstrząsającym tatuażem znaleziony pod zwłokami młodej matki – to dopiero początek serii coraz bardziej przerażających wydarzeń. Aby dotrzeć do ich źródła, detektyw będzie musiał wrócić do sprawy sprzed lat i stanąć twarzą w twarz z popełnionymi przez siebie błędami…
Około południa w Toruńskim Centrum Zarządzania Kryzysowego przy ulicy Legionów odebrano nietypowe zgłoszenie. Telefonował starszy mężczyzna, który krzyczał do słuchawki roztrzęsiony.
– Spokojnie. Proszę powiedzieć, gdzie pan jest.
– Ze Sportowej dzwonię, mówiłem przecież! Między cmentarzem a targiem, garaże widzę.
– Który to cmentarz? Czy chodzi o cmentarz Świętego Jerzego?
– No, tu na Sportowej, tu z tyłu, przy garażach.
Niejaki Bogdan Kowal twierdził, że kiedy podszedł do automatu, w którym zawsze można kupić znicze, w podajniku znalazł ludzki palec.
Detektyw Leon Brodzki odchodzi na zasłużoną emeryturę. Nie oznacza to jednak, że od tej pory czeka go spokojne, sielankowe życie. Przeciwnie – męczą go koszmarne sny, od których Brodzki pragnie za wszelką cenę się uwolnić. Wkrótce otrzymuje polecenie powrotu na służbę i od tej chwili jego codzienność zaczyna przypominać koszmar śniony na jawie.
Odcięty palec, czerwony płaszcz przeciwdeszczowy i noworodek ze wstrząsającym tatuażem znaleziony pod zwłokami młodej matki – to dopiero początek serii coraz bardziej przerażających wydarzeń. Aby dotrzeć do ich źródła, detektyw będzie musiał wrócić do sprawy sprzed lat i stanąć twarzą w twarz z popełnionymi przez siebie błędami…
Około południa w Toruńskim Centrum Zarządzania Kryzysowego przy ulicy Legionów odebrano nietypowe zgłoszenie. Telefonował starszy mężczyzna, który krzyczał do słuchawki roztrzęsiony.
– Spokojnie. Proszę powiedzieć, gdzie pan jest.
– Ze Sportowej dzwonię, mówiłem przecież! Między cmentarzem a targiem, garaże widzę.
– Który to cmentarz? Czy chodzi o cmentarz Świętego Jerzego?
– No, tu na Sportowej, tu z tyłu, przy garażach.
Niejaki Bogdan Kowal twierdził, że kiedy podszedł do automatu, w którym zawsze można kupić znicze, w podajniku znalazł ludzki palec.
/61262c71c1bb886ca9288fb6a8442f6b/n/marcel-wozniak)
/d29451fbb563d76f1c6b072cbc19e1a3/n/balladyna)
/42d7e86e93ebcf6f99e2083bef46833e/n/seryjni-mordercy)
/acc635d620b600ea431a3043d60d69ab/n/powtorka)
/06a857b4-c284-4d33-bd42-a42a63380790/n/egzekutor)
/d647c32b-b92b-4def-900f-aedc61427310/n/zbrodnia-i-kara)
/35cb7edc465c7da7736ffecfa4747431/n/rzeznik-z-lyonu)
/o-9788379768042/n/mgnienie)
/d69dd637-ddc9-4c75-8b84-ef1e49da239e/n/tyrmand-pisarz-o-bialych-oczach)
/6c897c1aa730e3fe8cc7a958677e2ef3/n/most-nad-wzburzona-woda)
/o-1323785/n/otchlan)
/797e4698-b5be-4d13-94fc-7fd06566ce4c/n/biografia-leopolda-tyrmanda-moja-smierc-bedzie-taka-jak-moje-zycie)
/15e225ed118a357b68417fb5311e1376/n/od-slowa-do-slowa)
/63980310-1c62-4c2a-a830-ad6d3b7ea331/n/w-klinczu-ze-swiatem-o-tworczosci-leopolda-tyrmanda)
/61262c71c1bb886ca9288fb6a8442f6b/n/marcel-wozniak "Marcel Woźniak")
/o-9788379768042/n/mgnienie)
/o-1323785/n/otchlan)
