Groningen w Holandii. Kees Popinga jest zadowolonym z siebie mieszczuchem, wzorowym mężem i kochającym ojcem, który jeśli spędza noc poza domem, to na partii szachów w klubie. Gdy szef Popingi niespodziewanie zbankrutuje, upozoruje samobójstwo i ucieknie z kraju, całe to uporządkowane życie legnie w gruzach. Popinga nie wstanie rano, nie pójdzie do pracy. Popełni morderstwo i wyjedzie do Paryża. Zacznie myśleć o sobie jako o genialnym przestępcy, będzie bawił się z policją w kotka i myszkę i pisał szydercze listy do gazet. Im bardziej będzie się pogrążał, tym mocniej utwierdzi się w przekonaniu o własnej wielkości. Przyjdzie mu za to słono zapłacić. Paryski ekspres to sugestywny, przerażający obraz tego, co dzieje się w umyśle szaleńca. Na podstawie powieści w 1952 roku powstał film The Man Who Watched Trains Go By, w reżyserii Harolda Frencha.
O tej książce można powiedzieć wszystko, co mówi się o najlepszych filmach. Fascynuje, zapiera dech, trzyma w napięciu. Ale to nie wszystko. Paryski ekspres to także pierwszorzędne studium chorej psychiki.
?The New York Times"
Powieści Simenona porównuje się do mrocznych światów Jamesa M. Caina, Jima Thompsona i Patricii Highsmith, z ich dwuznacznymi portretami ludzi niewinnych i kryminalistów, uwięzionych w kołowrocie przeznaczenia i rozpaczliwie próbujących nadać jakiś sens swojemu istnieniu.
?The Times"
O tej książce można powiedzieć wszystko, co mówi się o najlepszych filmach. Fascynuje, zapiera dech, trzyma w napięciu. Ale to nie wszystko. Paryski ekspres to także pierwszorzędne studium chorej psychiki.
?The New York Times"
Powieści Simenona porównuje się do mrocznych światów Jamesa M. Caina, Jima Thompsona i Patricii Highsmith, z ich dwuznacznymi portretami ludzi niewinnych i kryminalistów, uwięzionych w kołowrocie przeznaczenia i rozpaczliwie próbujących nadać jakiś sens swojemu istnieniu.
?The Times"