Opium w rosole

Małgorzata Musierowicz
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 185 ocen kanapowiczów
Opium w rosole
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 185 ocen kanapowiczów

Opis

Kreska, wnuczka profesora Dmuchawca, boryka się z problemami, z których głównymi zdają się matematyka oraz Maciek Ogorzałka. Gabrysia Borejko przeżywa poważne kłopoty osobiste, a po Jeżycach snuje się sześciolatka, której nie sposób nie zaprosić na obiadek.

Codzienne zmagania bohaterów Opium w rosole zostały sportretowane na tle Wielkiej Historii - Polska z czasu stanu wojennego staje się nieodłącznym elementem wydarzeń, w których nie brakuje ludzkich wzlotów i upadków, ale również jakże bliskich nam emocji.

Małgorzata Musierowicz o jubileuszowym wydaniu swoich kultowych książek dla młodzieży:
"(…) w tym eleganckim wydaniu jubileuszowym (50-lecie twórczości w roku 2025!) kolejne tomy Jeżycjady zawierać będą specjalne dodatki pod tytułem „Na deser”, a w nich – kolejne niespodzianki, nowe uzupełnienia i miłe drobiazgi, także z gatunku przydatnych. W każdym Deserze znajdziecie też dodatkową ilustrację: portret tej osoby, która występuje w tekście, ale nie miała dotąd swojego wizerunku rysunkowego – czy to w Jeżycjadzie, czy to w obu „Jowiszach”. Będzie więc na przykład portrecik agresywnej pani Barbary z pociągu w „Nutrii i Nerwusie”, albo też panny Kopiec w czarnych stringach („Język Trolli”), czy też bojowego właściciela poloneza z „Idy sierpniowej”. Słowem, narysowałam jeszcze dla Was dwadzieścia kilka portrecików! (Udały się!)
Będzie też – w każdym tomie – coraz to nowa Rozrywka Umysłowa o charakterze literackim, ale i filozoficznym (a jakże!- zagadki te zawierają bowiem cytaty z dawnych mędrców!). Sporo zabawy!"

Data wydania: 2024-05-22
ISBN: 978-83-68113-06-8, 9788368113068
Wydawnictwo: Labreto
Cykl: Jeżycjada, tom 5
Stron: 352
Mamy 6 innych wydań tej książki

Autor

Małgorzata Musierowicz Małgorzata Musierowicz
Urodzona 9 stycznia 1945 roku w Polsce (Poznań)
Małgorzata Musierowicz, z d. Barańczak - autorka książek dla dzieci i młodzieży, ilustratorka. Twórczyni cyklu powieściowego "Jeżycjada". Małgorzata Musierowicz ukończyła VII Liceum Ogólnokształcące im. Dąbrówki w Poznaniu oraz Akademię Sztuk Piękny...

Pozostałe książki:

Kłamczucha Kwiat kalafiora Opium w rosole Szósta klepka Ida sierpniowa Brulion Bebe B. Pulpecja Noelka Dziecko piątku Nutria i Nerwus Córka Robrojka Imieniny Kalamburka Tygrys i Róża Język Trolli Czarna polewka Sprężyna Żaba Małomówny i rodzina McDusia Ciotka Zgryzotka Wnuczka do orzechów Feblik Całuski pani Darling Frywolitki, czyli ostatnio przeczytałam książkę!!! (wybór z lat 1994-1997) Musierowicz na Gwiazdkę Musierowicz dla zakochanych Tym razem serio. Opowieści prawdziwe Łasuch literacki, czyli ulubione potrawy moich bohaterów : przepisy kulinarne i wnikliwe komentarze Hihopter Frywolitki 2, czyli ostatnio przeczytałam książkę!!! Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę Poczytaj mi, mamo. Księga trzecia Czarodziejskie słowa Srebrny dzwoneczek Ble-ble Co mam Światełko Czerwony helikopter Kluczyk Kredki Na Jowisza 2! Nadal uzupełniam Jeżycjadę Najpiękniejsze powiastki Beatrix Potter Poczytaj mi, mamo. 15 bajek na 100 lat Rybka Złota gwiazdka Bijacz Cynowy rycerzyk Frywolitki 3 Miedziany Listek Poczytaj mi, mamo. Księga druga Poczytaj mi, mamo. Księga piąta Poczytaj mi, mamo. Księga szósta Skakanka Boję się... Poczytaj mi, mamo. Księga ósma Rybka. Książeczka przytulanka Bambolandia Chucherko Hihopter Kurczak
Wszystkie książki Małgorzata Musierowicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Małgorzata Musierowicz" - "Opium w rosole"

10.03.2012

„Opium w rosole” jest piątą częścią z serii książek „Jeżycjada”, autorką jej jest pani Małgorzata Musierowicz pisarka książek dla dzieci i młodzieży oraz ilustratorka. Urodzona 9 stycznia 1945 roku w Poznaniu. Nigdy nie miałam zamiaru przeczytać tej książki, ale okazało się że jest ona lekturą u mnie w szkole, mimo tego że podeszłam do niej z niech... Recenzja książki Opium w rosole

@Sallymy@Sallymy

Opium w rosole

18.12.2011

Autorką tej książki jest pani Małgorzata Musierowicz, której książki są po prostu świetne. Chociaż miałam okazję przeczytać tylko (niestety) zaledwie trzy książki z cyklu Jeżycajada, jestem przekonana, że inne tomy będą również tak samo cudowne. Genowefa Pompke, Rompke, Zombke... Do końca nie wiadomo o kogo chodzi. Mała dziewczynka wpraszająca się... Recenzja książki Opium w rosole

@Czekoladowaa@Czekoladowaa

Musierowicz w najlepszym wydaniu

24.08.2013

Moja droga z serią Małgorzaty Musierowicz była długa, kręta i wyboista. Będąc jeszcze małym brzdącem, nie chciałam czytać, a nawet słyszeć o znanej i popularnej Jeżycjadzie. Wolałam sięgać po książki z najodleglejszych półek. Wolałam sięgać po książki takie, o których wszyscy już zapomnieli i rozkoszować się tym co mam, a czego inni nie mogli nie m... Recenzja książki Opium w rosole

@Madame_K@Madame_K

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@denudatio_pulpae
2019-11-14
7 /10
Przeczytane Mam w domu 📚

"Opium w rosole" to jedna z moich ulubionych części Jeżycjady. Losy sióstr Borejko tym razem są tylko tłem, będziemy mieli za to przyjemność poznać Maćka Ogorzałkę, jego koleżankę Kreskę, która jest wnuczką profesora Dmuchawca oraz psotną Genowefę Lompke alias Pompke vel Bompke (i jej inne pseudonimy artystyczne, kto by je tam wszystkie spamiętał :))

Chociaż nie ma już mięsa na kartki, to jednak część problemów przedstawionych w książce jest nadal aktualna. Szczenięce zauroczenia dalej przyprawiają młodzież o ból głowy i początki szaleństwa, zapracowani rodzice, którzy nie mają czasu dla swoich dzieci również nie są rzadkością. Tylko chyba już tej sympatycznej atmosfery nie uświadczy człowiek, bo teraz ludzie patrzą na siebie bardziej wilkiem, z sąsiadami to głównie formalnie burknięte "dzień dobry". Chociaż może ja w złym miejscu mieszkam, a gdzieś jeszcze są ludzie podobni do sąsiadów Borejków.

Książkę polecam, mnie ona niezmiennie od lat wprowadza w dobry humor.

× 1 | link |
@krysztyna
@krysztyna
2022-02-16
8 /10
Przeczytane

Ile razy czytam powieści autorstwa Małgorzaty Musierowicz, znajduję w nich ciepło, pogodę ducha, które prawdopodobnie napędzają autorkę, a co za tym idzie, także bohaterów jej książek.

"Opium w rosole" to kombinacja kilku historii - rozterek miłosnych Kreski i Maćka, przejmujący wątek małej Genowefy, która przychodzi na obiady do, znanych nam już z poprzednich tomów "Jeżycjady", bohaterów (m.in. Borejkowie), czy też nieszczęśliwej nauczycielki - pani Ewy Jedwabińskiej. Losy postaci łączą się, a w kulminacyjnym momencie następuje rozwiązanie problemów.

Książka zarówno dla małych i dużych czytelników, pełna komicznych sytuacji i nieporozumień.

Serdecznie polecam!

× 1 | link |
VI
@vic
2009-11-02

"Opium..." to chyba moja najukochańsza część serii. Czytam ją już po raz 15sty na pewno. A może i więcej. Zawsze od deski do deski i zawsze w tych samych miejscach wybucham niepohamowanym śmiechem ;D Chyba tylko "Sprężyna" dorównuje w moich oczach tej książce. Przy czym "Opium..." ma przewagę z tym, że akcja dzieje się w tak specyficznym czasie dla Polski. Obejście cenzury pisząc o stanie wojennym to mistrzostwo świata! A oto Geniusia w swej najlepszej formie: ;););););) "(...) - Mówiłaś przecież, że tatuś i mamusia umarli, tak? -Mówiłam? -Mówiłaś. I że tatuś uczy cię wierszyków, też mówiłaś. Więc ja tego nie rozumiem. -Ja też - stwierdziła Genowefa - ale to naprawdę tatuś mnie uczy tych wierszyków. Żebym mówiła przy gościach. -Pewnie jaki pijus - przemówił najstarszy z wąsatych synów. - Mam racje, mała? Tata lubi wypić, nie? -Lubi - przyznała dziewczynka - Bardzo dużo pije... - A widzi ojciec! - powiedział najstarszy syn z posępnym triumfem. - Ja znam życie. -....Herbaty. A najwięcej to kawy - uzupełniła Genowefa, kołysząc się na piętach (...)

| link |
@Coffin
@Coffin
2009-09-14

Kocham panią Musierowicz za jej pełne domowego ciepła i humoru książki. Nie jest to może najlepsza część, ale nie wątpliwe przytacza ciekawe wątki i dobrze mi się ją czytało po raz kolejny, tym razem jako lekturę. W niektórych momentach to nawet aż się łezka w oku kręci. Zdecydowanie najbardziej podobała mi się postać Genowefy, była taka żywa i pełna w szczegóły, bardzo dopracowana. Choć trochę smutno mi się czytało ( na początku) "Dziecko piątku" wiedząc jakie Geniusia miała dzieciństwo, a jak potem jej się wiodło w nastoletnim życiu. Na szczęście książki p. M. obfitują w pozytywnych bohaterów, więc ten stan rzeczy długo nie potrwał. A jak już się znajdzie postać negatywna, to jest ona obśmiana ze wszystkich stron. Po przeczytaniu serii czuję się zawsze nabuzowana i pełna wiary w ludzkie dobro.

| link |
FI
@Filomena
2011-12-02

O niezwykłej atmosferze, w którą w którą wprowadza cały cykl Pani Musierowicz świadczy jego niesłabnąca z latami popularność. Ja po raz pierwszy przeczytałam "Opium..." pod koniec szkoły podstawowej. I od tamtej pory wracam do niego co jakiś czas z tajemniczym sentymentem dla... atmosfery PRL-u. Nie pamiętam sama tamtego czasu, a zawsze mnie w niepokojący sposób fascynował. Brak wszystkiego, cytryna jako skarb, pokoik urządzony za kotarą... własnoręcznie farbowane sukienki :) Ma w sobie magię ta książka. Z całej Jeżycjady chyba moja ulubiona.

| link |
@Aiwlys
@Aiwlys
2009-04-26
Przeczytane

Hmm... Na początku nie polubiłam tej książki. Dlaczego?Bo robiła za szkolną lekturę. A z doświadczenia wiem, że w liście lektur są słabe ksiązki. A jednak po jej przeczytaniu stwierdziłam, że nie była taka zła.Ten wątek z Kreską był bardzo ciekawy. Takanieszczęśliwa miłość. A później Happy End. Chociaż od początku historia Genowefy vel. Aureliimnie niezwykle intrygowała. Obstawiałam porzuconedziecko, bez rodziców i domu. A tu się okazało, żedom i rodzinę miała, całkiem nienajgorszą.Polecam ;)

| link |
AG
@madderka
2009-05-29
10 /10
Przeczytane

Przyszłam na obiadek :DKsiążkę czytałam lata świetlne temu i nie pamiętam do końca wszystkich wątków, ale Genewefa utkwiła mi w pamięci. To jedna z tych książek, które przywołują niezwykle ciepłe wspomnienia. Kiedy o niej myślę widzę stary fotel , w którym siedziałam i słabą lampkę o ciemno żółtym, prawie pomarańczowym świetle, która mi przyświecała podczas czytania. Tak. To było coś. Polecam książkę :)

| link |
@skakAnka
@skakAnka
2009-03-26
Przeczytane

śliczna książka. z całej Jeżycjady to chyba najromantyczniejszy i najsłodszy wątek miłosny. biedna Kreska ze swoim brakiem wiary w siebie, a jednocześnie z wielką siłą. No i mała Aurelio-Genowefa, przecudna i barwna.I daję mi do myślenia jeśli chodzi o wątek z mamą Aurelii, jak łatwo "zgubić" dzieckoOgólnie: cudo :)

| link |
@muriel
@muriel
2011-07-01
5 /10
Przeczytane Never again!

W tej powieści strasznie denerwowała mnie główna bohaterka, mianowicie ta mała dziewczynka, która ciągle zmieniała imię i nazwisko. Genowefa? Chyba tak. Po prostu jej nie znosiłam! Ogólnie to nie mój klimat, jakoś uprzedziłam się do tej książki. Aczkolwiek jeżeli ktoś lubi takie powieści obyczajowe, to polecam.

| link |
@Holiday
@Holiday
2010-03-02
Przeczytane

Czy jest gdzieś urokliwsza i bardziej urzekającą książka od tej? Szczerze wątpię. ;) Opium to jedna z moich ulubionych części Jeżycjady, która nigdy mi się chyba nie znudzi. Miłość Maćka i Kreski jest niesamowita, no i przede wszystkim sam Maciej Ogorzałka jest najcudowniejszym chłopakiem pod słońcem.

| link |
@Meme
@Meme
2010-06-03
Przeczytane

Świetna książka ;) Najbardziej podoba mi się z Jeżycjady... Bardzo lubię czytać lektury autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Zachwyca mnie w nich ta prostota, a zarazem barwność opowiadań. Pani Musierowicz nie wymyśla nieziemskich historii, ale pisze o życiu, o tym co każdego z nas mogło spotkać.

| link |
@Havana
@Havana
2011-03-04
3 /10
Przeczytane

Przeczytałam dwie części Jeżycjady, bo były to moje szkolne lektury. Specyficzny charakter książek o dzieciach w ortalionowych kurteczkach biegnących do Hortexu po sok kompletnie do mnie nie trafia, tylko mnie nudzi i irytuje. Zniszczyć i spalić, by chronić i ratować.

| link |
@kuuczak
@kuuczak
2009-06-26
Przeczytane

Osobę Kreski po prostu ubóstwiam, to jedna z tych osób, które tak polubiłam w 'Jeżycjadzie'. Ta książka była jedną z tych najśmieszniejszych, oczywiście za sprawą małej Genowefy 'przyszłam na obiadek' to tekst, dzięki któremu na mojej twarzy gości wielki banan. :)

| link |
@Wyrysowana_
@Wyrysowana_
2009-05-24

Kreska była bardzo sympatyczną osobą. Dzięki tej małej czasami irytującej Genowefie, doszło do "pojednania" głównych bohaterów. Śmieszne było także kiedy Genowefa mówiła jak ma na nazwisko. Ogólnie książkę bardzo szybko i przyjemnie się czyta. ;)

| link |
@Innuendo
@Innuendo
2010-10-12
8 /10
Przeczytane

Wprawdzie nie lubię książek dla młodzieży, ale Jeżycjada ma taki fajny klimat. Przedstawia życie młodzieży w smutnych czasach PRL w przyjemny sposób. Po przeczytaniu dopadła mnie taka nostalgia, jak by było gdybym się urodziła w tych czasach :).

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabość i postawa zbyt wygodna. Być radosnym i dobrym, kiedy świat jest smutny i zły, to mi dopiero odwaga.
Nikogo nie wolno nienawidzić i nikim nie wolno pogardzać. Dlatego, że nienawiść i pogarda są niszczące - niszczą tego człowieka, którym pogardzam, bo nie zostawiają mu już szansy na odmianę. I niszczą też mnie - bo skoro jest we mnie nienawiść, to znajdzie się miejsce i na zło
- (...)Zauważyłaś, że do niej [nienawiści] zmuszać się wcale nie trzeba? To ciekawe, nie? Czy to by znaczyło, że nienawidzić jest łatwiej niż kochać i wybaczać?
- No, jasne. Zło jest łatwiejsze.
Lekarze twierdzą podobno, że stan ducha zwany zakochaniem przypomina pewne formy obłędu. Jeżeli tak im się kojarzy stan zakochania z wzajemnością, to cóż powiedzieliby o miłości nieszczęśliwej, zawiedzionej i odepchniętej, pozbawionej nawet ociupinki nadziei?
Nic człowieka nie cieszy. Nic. Każda myśl, od czego by nie wyszła, maniacko nawrócić musi do tego samego wciąż obiektu i tematu. Tragiczna, doprawdy, mania. Człowiek nią owładnięty godzien jest naprawdę głębokiego współczucia, tym głębszego, im mniej ma szans na uzyskanie jedynego potrzebnego mu lekarstwa, to jest - wzajemności.
Idzie się, na przykład, ulicą i nagle gest przypadkowego przechodnia albo
brzmienie czyjegoś głosu nawodzą na pamięć - jakżeby inaczej - tę jedną, jedyną osobę - i naprawdę można by umrzeć z tęsknoty wprost na zakurzonym chodniku.
Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabość i postawa zbyt wygodna. Być radosnym i dobrym, kiedy świat jest smutny i zły, to mi dopiero odwaga.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Małomówny i rodzina
Małomówny i rodzina
Małgorzata Musierowicz
7.7/10
"Małomówny i rodzina" to był mój debiut. Niestety, nie o każdym pisarzu można powiedzieć, że zadebiu...
Szósta klepka
Szósta klepka
Małgorzata Musierowicz
8.4/10
Świat widziany oczami zakompleksionej nastolatki wcale nie jest różowy. Cesia Żak, młoda, pogodna d...
Kłamczucha
Kłamczucha
Małgorzata Musierowicz
7.9/10
"Anielka Kowalik ""nie była pięknością.(...). Miała wszakże dużo tego, co się nazywa urokiem osobist...
Kwiat kalafiora
Kwiat kalafiora
Małgorzata Musierowicz
8.1/10
Gabrysia Borejko, to zwyczajna licealistka, której całe życie pewnego dnia przewraca się do góry no...
Ida sierpniowa
Ida sierpniowa
Małgorzata Musierowicz
8.5/10
Powieść o brzydkiej, chudej, rudej i nieszczęśliwie zakochanej dziewczynie. Idusia Borejko ucieka z ...
Brulion Bebe B.
Brulion Bebe B.
Małgorzata Musierowicz
7.8/10
Podczas nieobecności mamy Beatą Bitner i jej bratem Konradem nieoczekiwanie zaopiekuje się Aniela Ko...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl