Wydanie 1 - Wyd. Otwarte
“Na chwilę ukrył twarz w dłoniach. Próbował się uspokoić i zebrać myśli. Zdawało mu się jednak, że wszystkie słowa docierają do niego z opóźnieniem.”
“W pomieszczeniu panował półmrok. Okno było szczelnie zasłonięte, zza ciemnofioletowej rolety nie dochodziło zbyt wiele światła. Wnętrze było wygłuszone, nie docierały tu żadne dźwięki.”
“Nie chciał tego sam przed sobą przyznać, ale to, czy miała przeżyć, zależało już naprawdę tylko od niego.”
“Mężczyzna roześmiał się serdecznie. Patrzył na nią przenikliwym spojrzeniem. Popijał przy tym wino. Wydawał się całkowicie zrelaksowany.”
“W pomieszczeniu panowała całkowita cisza, a atmosfera z każdą chwilą stawała się coraz bardziej napięta.”