"Maybe not" to historia Warrena i Brigitte. Pełna szaleństw, erotyki, kłótni i jedynej w swoim rodzaju więzi, jaka połączyła tę dwójkę. Pozwala ich lepiej zrozumieć, zarówno w kwestii rozwoju ich relacji jak i kreacji ich osobowości. Nietuzinkowi, na pozór dziwni, może nawet dla niektórych ich zachowanie byłoby odpychające, jednak stanowią duet wprost idealny, a ta krótka opowieść o początkach ich znajomości jedynie to potwierdza. Ciekawostka: znajdziemy tu wyjaśnienie niezdrowej fascynacji Warrena jednym gatunkiem filmów ;-)
"Maybe now" to ukazanie rozwoju dalszej relacji zarówno Warrena i Brigitte (choć w dużo mniejszym stopniu) jak i Ridge`a i Sydney, a także tego jak poradzili sobie z obecnością Maggie w ich życiu. Bowiem Maggie nie zniknęła, ciągle stanowi ważny element kolei losu Warrena i Ridge`a, a biorąc pod uwagę historię ich znajomości może to się wydawać dziwne, nie na miejscu i z całą pewnością niezręczne. Autorka w świetny sposób pokazała tu wszelkie wątpliwości, które targają bohaterami w związku z sytuacją w jakiej się znajdują. Bowiem żadne z nich (może oprócz Warrena, dla niego wszystko jest zawsze czarne lub białe) nie przeszło tak zwyczajnie do porządku dziennego, gdy przyszło co do czego. Czy choć na chwilę zwątpimy w bohaterów w trakcie tej historii? Nie ukrywam, że miałam takie myśli, ale co ciekawe, Hoover jakby mnie wyprzedzała i jasno i rzetelnie przekazywała kolejne uczucia postaci, tłumacząc co dzieje się w ich głowach ale przede wsz...